Mosty zwodzone potrafią być dla niektórych przeszkodami trudnymi do przebycia. Część osób próbuje je przejechać, nawet wtedy, kiedy szlabany już się zamykają, a most zaczyna otwierać — dokładnie na tej samej zasadzie, kiedy kierowcy wjeżdżają na zamykający się przejazd kolejowy. Nie wiedzą jednak, jakie to niebezpieczne.

Dobitnie przekonał się o tym kierowca na moście Ocean Avenue w Lantana na Florydzie. Wjechał na most, kiedy ten się już zamykał. Mimo że szlaban opuszczono już za samochodem, kierowca nie przejechał mostu do końca, tak jak rowerzysta jadący chodnikiem obok, ale zatrzymał się. Stało się tak dlatego, że najprawdopodobniej szlaban przed samochodem już się zamykał, ale nie widać tego na nagraniu.

Pechowo zatrzymał się jednak dokładnie w miejscu, gdzie znajdują się "zawiasy" mostu. 33 sekundy później przeprawa zaczęła się otwierać, podnosząc ze sobą auto. Co bardzo dziwne, przez cały ten czas, kierowca po prostu siedział w samochodzie i czekał. Ewidentnie nie zdawał sobie z niebezpieczeństwa. W podobnych okolicznościach, również na Florydzie, na początku lutego zginęła 79-letnia kobieta, przechodząca przez most Royal Park Bridge.

Kierowca Hondy miał dużo więcej szczęścia. Jego auto, znajdujące się na otwierającym się moście, zsunęło się przednimi kołami na nieruchomą część przeprawy, a następnie spadło na asfalt, pozwalając kierowcy na opuszczenie kabiny. Po ponownym zamknięciu mostu ten, jak gdyby nigdy nic, wsiadł z powrotem do samochodu i odjechał. Jak do tej pory nie udało się go zidentyfikować.

Raport z wypadku wskazuje, że samochód znajdował się w martwym punkcie i nie był widoczny dla operatora mostu, znajdującego się w wieżyczce obok. Ten jednak został zwolniony.