Auto Świat Wiadomości Aktualności Kierowcy lekceważą kontrolkę EPC. To może słono kosztować

Kierowcy lekceważą kontrolkę EPC. To może słono kosztować

Kontrolka EPC, oznaczona żółtym symbolem z błyskawicą, pojawia się głównie w samochodach koncernu Volkswagen. Wielu kierowców nie zwraca na nią uwagi, ponieważ auto zazwyczaj działa normalnie, a żółty kolor nie sugeruje poważnej awarii. Tymczasem zignorowanie jej może prowadzić do mandatu, a nawet do punktów karnych podczas kontroli drogowej.

Kontrolka EPC może zwiastować poważne kłopoty
parlanteste / Shutterstock
Kontrolka EPC może zwiastować poważne kłopoty

Zapalenie się tej kontrolki to dla kierowcy sygnał ostrzegawczy. Z samochodem jest coś nie tak. Przyczyn jej zapalenia się może być kilka, ale jedna z nich oznaczać może w niektórych przypadkach mandat w wysokości nawet 300 zł i 4 punkty karne. Jak to możliwe?

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

System Electronic Power Control (EPC) odpowiada za elektroniczne zarządzanie mocą w pojazdach marek takich jak Volkswagen, Skoda, Seat czy Audi. Kontrolka EPC monitoruje nie tylko silnik, ale także inne układy elektroniczne, w tym system oświetlenia samochodu. W praktyce oznacza to, że nawet przepalona żarówka może uruchomić ten sygnał ostrzegawczy.

Co to jest kontrolka EPC i dlaczego jest taka ważna?

Wielu kierowców kojarzy kontrolkę EPC wyłącznie z problemami silnika lub przepustnicy, jednak jej działanie obejmuje również obwody odpowiedzialne za światła zewnętrzne. Gdy dojdzie do przepalenia żarówki, komputer pokładowy może wykryć nieprawidłowość i zapalić kontrolkę EPC. Kierowcy często nie zauważają, że na przykład światło stop nie działa, ponieważ znajduje się ono z tyłu pojazdu i bez sprawdzenia trudno to dostrzec. Żółty kolor kontrolki sprawia, że wielu z nich uznaje, iż można kontynuować jazdę bez obaw.

Ile kosztuje jazda z niesprawnym oświetleniem?

Za prowadzenie pojazdu z niesprawnymi światłami mijania lub drogowymi w czasie, gdy ich użycie jest obowiązkowe, grozi mandat w wysokości 200 zł i 3 punkty karne. W przypadku niesprawnych świateł stop kara wzrasta do 300 zł oraz 4 punktów karnych. Mandat za niesprawne kierunkowskazy lub światła pozycyjne wynosi co najmniej 100 zł. Jeśli podczas kontroli drogowej zostanie wykrytych kilka usterek jednocześnie, kary sumują się, co może oznaczać nawet 500-600 zł do zapłaty.

Jak sprawdzić, czy kontrolka EPC sygnalizuje problem z oświetleniem?

Najprostszym sposobem jest regularne sprawdzanie wszystkich świateł w samochodzie. Można poprosić o pomoc drugą osobę lub wykorzystać odbicie w szybie wystawowej czy garażowej. Zaleca się kontrolować:

  • Światła mijania i drogowe
  • Światła pozycyjne przednie i tylne
  • Światła stop (podczas naciskania pedału hamulca)
  • Kierunkowskazy (wszystkie cztery)
  • Światła cofania
  • Światła przeciwmgłowe (jeśli są zamontowane)

W przypadku nagłego zapalenia się kontrolki EPC, pierwszym krokiem powinna być właśnie kontrola oświetlenia pojazdu.

Dlaczego kierowcy ignorują kontrolkę EPC?

Wielu kierowców nie zdaje sobie sprawy z prawdziwego znaczenia kontrolki EPC. W przeciwieństwie do wskaźników takich jak ABS czy ESP, EPC może sygnalizować wiele różnych usterek — od problemów z czujnikami silnika, przez awarię przepustnicy, aż po przepalone żarówki. Dodatkowo, brak wiedzy na temat funkcji tej kontrolki sprawia, że kierowcy często ją lekceważą. Wizyta w serwisie i podłączenie samochodu do komputera diagnostycznego to koszt rzędu 100-150 zł, co również zniechęca do szybkiego reagowania.

Paradoksalnie, kierowcy często nie zauważają, że jadą z przepalonym światłem stop, ponieważ bez świadomego sprawdzenia trudno to wykryć. Kolor kontrolki EPC — żółty — nie sugeruje pilnej awarii, co dodatkowo usypia czujność użytkowników aut.

Zignorowanie kontrolki EPC może więc prowadzić nie tylko do kosztownych mandatów, ale także do zagrożenia bezpieczeństwa na drodze. Regularna kontrola oświetlenia i szybka reakcja na pojawienie się tej kontrolki pozwalają uniknąć nieprzyjemnych konsekwencji.