Wypoczywają jedynie kierowcy, których czeka nadludzka praca na trasie. Dla wszystkich najważniejsze było Badanie Techniczne, a to przeciągnęło się wyjątkowo długo i wszyscy byli bardzo zmęczeni oczekiwaniem na swoja kolejkę. Odbiór administracyjny obejmuje kontrolę ważności dokumentów, homologacji. Zawodnicy musza zamontować specjalne systemy śledzące pojazdy na trasie Iritrack i E-Track, albo GPS. Załogi otrzymały itinerer na europejską część maratonu oraz bilety na prom do Afryki. Sprawdzono także aktualne zaświadczenia o stanie zdrowia.
- Nasze auto przeszło kontrolę praktycznie bez problemów – powiedział Petr Gilar. Jedynie musieliśmy zakupić zapasowe baterie do urządzenia GPS.
Po kontrolni administracyjnej przyszła pora na sprawdzenie stanu technicznego pojazdu. Komisarze zaplombowali blok silnika i turbosprężarkę oraz przekazano numery startowe i tablicę rajdu. Mechanik z pojazdu technicznego Petr Čapka, mający praktykę, zajął się oklejaniem aut. Po tym wszystkim auta przejechały do zamkniętego parc ferme, gdzie już nie można było dokonywać żadnych zmian technicznych.
Nie tylko kanarkowe Tatry musiały zaliczyć Badanie Techniczne. Także i dziennikarski Nissan Navara został sprawdzony, czy posiada odpowiednie wyposażenie do pustynnej próby. Wymaga się by takie auta miały m.in. ramę ochronną, dodatkowe oświetlenie, płyty aluminiowe, łopaty, koła zapasowe, systemy elektroniczne do śledzenia pojazdu na trasie, odpowiednie siedzenia i stosowna homologacje.
Kierowcą tego Nissana jak wiadomo będzie Karel Loprais. Już podczas odbioru administracyjnego mógł się naocznie przekonać, co to znaczy popularność. W rajdowej rodzinie jest osoba wyjątkową. Wszyscy go tu znają i szanują. Jednak wielkie zdziwienie wywołał fakt, że w tym roku pojedzie poza konkursem.
- Czas przekazać pałeczkę młodzieży. Jednak dwudziesty maraton do Dakaru, to duży sentyment. – powiedział przed startem Loprais. Na trasie będziemy służyć radą i pomocą i nie jest ważne, że jedziemy w ekipie dziennikarskiej.
-Jak ocenia pan szanse Aleša Lopraisa?- To jest trudny maraton, a końcowy wynik zawsze zależy od wielu czynników. Nie wystarczy jechać dobrze, ale trzeba mieć przy tym dużo szczęścia i to przez całe dwa tygodnie trwania tego wyścigu z czasem. Żółta Tatra z numerem startowym 512 ma duże szanse ukończyć ten rajd w ścisłej czołówce.
Z uwagą będziemy śledzić także zmagania Nissana z numerem startowym 928, bo za jego kierownicą pojedzie wytrawny mistrz.
O zmaganiach Loprais Tatra Team będziemy na bieżąco informować.