„Trójka” niedawno przeszła lifting. Ma nowy grill, nowe światła, lekko przeprojektowane zderzaki, inną kierownicę, system GVC poprawiający prowadzenie oraz komfort. Zmiany nie są więc rewolucyjne. Należy je traktować jedynie jako drobną kosmetykę lub dodatek uatrakcyjniający to skądinąd bardzo udane auto, które mimo upływu kilku lat (trzecia generacja Mazdy 3 na rynku jest od 2013 r.) nadal wygląda świeżo i nowocześnie.
Mazda 3 - ergonomia na piątkę
Przyjemnie jest też w kabinie – poręczna kierownica, wygodne i dobrze ukształtowane fotele, ciekawy projekt deski rozdzielczej. Do tego ilość miejsca jest więcej niż zadowalająca, choć jasno musimy zaznaczyć, że więcej przestrzeni zarezerwowano dla kierowcy i pasażera siedzącego obok niż jadącym z tyłu. Nieźle prezentuje się bagażnik, którego pojemność wynosi 364–1263 litrów. Wykończenie? Wysokiej jakości.
Owszem, gdzieniegdzie występują twarde plastiki, ale wszystkie są w tym samym odcieniu, a z tym bywa różnie w tej klasie aut. Pochwalić też trzeba ich solidny montaż i dobre spasowanie. Jedyne zastrzeżenia, jakie mamy do wnętrza, dotyczy systemu head-up, który nie wyświetla informacji na przedniej szybie, tylko na małej, plastikowej szybce, co wygląda tandetnie oraz prymitywnie i zupełnie nie pasuje do ogólnie bardzo udanie zaprojektowanego wnętrza.
Mazda 3 - silnik bez turbo, ale co z tego?
Za to napęd? Pierwsza klasa! 2-litrowy benzyniak o mocy 165 KM (jak już wspomnieliśmy brak turbo czy kompresora) jest megaelastyczny i współpracuje ze świetnie zestrojoną skrzynią biegów. Silnik i przekładnia usatysfakcjonują zarówno osoby o sportowym usposobieniu (niemal w pełnym zakresie obrotowym silnik ochoczo przyspiesza; krótkie przełożenia), jak i statecznych singli czy ojców rodzin, którzy przy relaksującym trybie jazdy będą cieszyć się spalaniem zbliżonym do silników diesla.
Jadąc z prędkością 80–90 km/h poza terenem zabudowanym na odcinku blisko 100 km/h, najniższe realne spalanie, jakie udało się nam osiągnąć to 5,1 l/100 km (świetny wynik!), przy prędkości 110–120 km/h wyniosło ok. 7 l/100 km, a w mieście – niecałe 9 l/100 km. Jeśli dodamy do tego precyzyjną pracę lewarka, napęd (silnik i skrzynię) uznajemy za najmocniejszy punkt testowanego samochodu i oceniamy go najwyżej.
Mazda 3 - sportowe wrażenia
Bardzo dobre wrażenia pozostawił po sobie również układ jezdny, który idealnie pasuje do sportowego charakteru „trójki”. Auto świetnie trzyma się drogi, pewnie przejeżdża ciasne łuki ze sporą prędkością, a układ kierowniczy daje dobrą informację zwrotną. Z jednej strony to zasługa sztywno zestrojonego podwozia (dla osób oczekujących głównie komfortu kompaktowa Mazda może być nieco za „twarda”), z drugiej – systemu G-Vectoring Control (GVC), który wpływa na pracę silnika, skrzyni biegów, podwozia i nadwozia, aby zapewnić optymalne zachowanie auta podczas jazdy w różnych warunkach drogowych (np. podczas pokonywania ciasnych łuków). Wszystko działa jak należy, a kierowca ma poczucie pełni kontroli i bezpieczeństwa. Także wtedy, gdy chce bezpiecznie wytracić prędkość, bo do działania układu hamulcowego (reakcji na naciśnięcie pedału hamulca, siły dozowani czy skuteczności) nie mamy większych zastrzeżeń.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoZresztą, jak do całego auta, bo „trójka” 2.0/165 KM okazała się dojrzałym kompaktem, świetnie sprawdzającym się podczas codziennej jazdy i, co najważniejsze, budzącym ogólne zaufanie. I choć cena testowanej wersji nie jest niska i zaczyna się od 92 400 zł (trochę tłumaczy ją bardzo bogate wyposażenie), ale za nieźle wyposażoną Mazdę 3 z benzyniakiem 2.0 o mocy 120 KM zapłacicie ok. 75 000 zł.
Dane techniczne:
Pojemność skokowa i rodzaj silnika | 1998 cm3, R4, benz. |
Moc | 165 KM przy 6000 obr./min |
Moment obrotowy | 210 Nm przy 4000 obr./min |
Skrzynia biegów i napęd | 6-biegowa ręczna, napęd na przód |
Prędkość maksymalna | 210 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 8,2 s |
Średnie zużycie paliwa | 5,8 l/100 km |
Masa własna | 1225 kg |
Cena testowanej wersji | od 92 400 zł |