- Mechanicy preferują proste samochody z dobrym dostępem do części
- Polska ma mniej problemów z naprawą skomplikowanych samochodów niż Czechy czy Bułgaria. Polscy mechanicy biorą do naprawy trudne technicznie auta
- Wielu polskich kierowców jeździ autami, które mechanicy w Europie bardzo lubią naprawiać
Jeśli od razu na myśl przychodzi wam Alfa Romeo i inne marki, których kierowcy według stereotypów nie witają się po południu, bo rano widzieli się w warsztacie, to od razu rozwiewamy to przekonanie — mechanicy częściej nie lubią naprawiać aut japońskich. Zacznijmy jednak od początku.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoTe marki mechanicy przyjmują z otwartymi rękami
Serwis motofocus.eu przeprowadził międzynarodową ankietę wśród mechaników z Europy Centralnej i Wschodniej. Najnowsza ankieta pokazuje sympatie mechaników do poszczególnych marek pod względem chęci do jej naprawy. Jak łatwo zgadnąć, najchętniej mechanicy naprawiają samochody proste, powtarzalne i z dobrym dostępem do części.
Według ankiety najłatwiej naprawianymi samochodami dla mechaników są te z grupy VAG, czyli auta m.in. Volkswagena, Seata, Skody i Audi. Uważa tak ponad 49,4 proc. respondentów. Co ciekawe, w 2022 r. takie zdanie wyrażało 37 proc. mechaników, ale w ankiecie przeprowadzonej tylko w Polsce.
Powodem takiego wyniku wbrew pozorom nie musi być łatwość samej naprawy aut od grupy VAG, ale bardziej sam fakt dużej unifikacji konstrukcji i ogromnej popularności takich samochodów. W każdej z marek były używane takie same silniki, są podobne zawieszenia i większość innych rozwiązań, a więc chodzi o powtarzalność konstrukcji. Jest też duża szansa, że mechanik już naprawił na tyle dużo takich aut, że kolejny samochód robi bez długotrwałego szukania przyczyny. Inną kwestią jest także łatwa dostępność do części, dokumentacji i oprogramowania diagnostycznego.
Jedyny Japończyk na podium
Na drugim miejscu znalazła się Toyota. Zaznaczamy, że nie chodzi tu o awaryjność aut, ale o chęć mechaników do naprawiania marki. Toyot jest dużo i uznaje się, że ich konstrukcje są przemyślane, przez co łatwe i szybkie w naprawach. Co ciekawe, to jedyna marka japońska tak dobrze widziana w oczach mechaników.
- Przeczytaj także: Odcinkowy pomiar prędkości błysnął na czerwono. Czy to oznacza, że przyjdzie mandat?
Trzecie miejsce zaskakuje
Na trzecim miejscu uplasował się z kolei Fiat, co może być zaskakujące, choć biorąc pod uwagę popularność tej marki jeszcze kilka lat temu, nie ma się czemu dziwić. Ponadto Fiaty z reguły są samochodami prostymi, które naprawia się łatwo, ale z drugiej strony lubią korodować, co czasem może utrudnić potencjalnie szybkie naprawy.
Kolejny jest natomiast Opel, a na piątym miejscu uplasowała się pierwsza marka premium — BMW razem z Mini.
- Przeczytaj także: Wrócił. Głupi nawyk kierowców może uszkodzić silnik. Mechanicy już zacierają ręce, bo jest zimno
Mechanicy nie lubią udziwnień
Wspomnieliśmy już, że niechętnie naprawiane są auta Japońskie, ale jedną z przyczyn jest mniejsza popularność — z małą chęcią do naprawy ich samochodów spotkają się właściciele Suzuki, czy Hondy. Ciekawostką jest także spora niechęć do Volvo, co także może być spowodowane wieloma autorskimi rozwiązaniami Szwedów, a to wydłuża czas pracy i może sprawiać nieprzewidziane problemy. Z powodu dziwnych rozwiązań technicznych, mechanicy nie są też fanami aut francuskich, czyli Citroena, Peugeota, Renault i Dacii, która technicznie jest bliźniacza z Renault.
W Polsce mamy farta. Mechanicy podejmą się naprawy nawet dziwactw
Chociaż niektóre modele samochodów mogą sprawiać trudności ze względu na ograniczoną dostępność części czy skomplikowane układy elektroniczne, polscy mechanicy rzadko odmawiają ich naprawy. Znacznie częściej z odmową mogą się spotkać klienci w Czechach, czy Bułgarii. W przypadku skomplikowanych aut częściej możemy też zostać odesłani z kwitkiem z warsztatów prywatnych i niezrzeszonych z żadną siecią serwisową z powodu gorszego dostępu do informacji technicznych i narzędzi cyfrowych, które powoli stają się obowiązkowym wyposażeniem warsztatów samochodowych.