Nietrudno również je ściągnąć do domowego komputera. Pliki muzyczne zapisane w popularnym formacie MP3 nie zajmują wiele miejsca, a jakościowo są porównywalne (ale nie takie same) z płytą kompaktową czy Mini Disc.
Niestety, niełatwo skorzystać z nich w samochodzie. Współczesne radioodtwarzacze płyt CD nie są w stanie odczytać muzyki zapisanej w komputerowym formacie. Aby stało się to możliwe, niezbędny jest m.in. dodatkowy dekoder.
Nad nowym rozwiązaniem pracuje wiele renomowanych firm. Najnowsze prototypowe odtwarzacze zaprezentował niemiecki Blaupunkt.Inżynierowie firmy opracowali dwa różne modele radioodtwarzaczy. Różnią się między sobą mechanizmami odtwarzaczy, które akceptują inne nośniki.
Model Cape Canaveral wyposażono w zwykły czytnik płyt CD, który akceptuje również komputerowe dyski CD ROM. Dzięki temu znacznie wzrosła wydajność sprzętu. Na wiele dni może nam wystarczyć zaledwie jedna płyta.
Na jednym CD ROM można bowiem zapisać aż 170 piosenek w formacie MP3. Jeśli nam się znudzi, zawsze możemy wykorzystać zwykłe dyski kompaktowe.Konstruktorzy nie poprzestali jednak na samej płycie.
Ponieważ coraz bardziej upowszechniają się na świecie małe i trwałe karty pamięci (np. Memory Stick firmy Sony), postanowili zastąpić mechanizm odtwarzacza CD specjalną wersją przystosowaną do odczytywania danych z karty pamięci.
W ten sposób powstał nowy prototyp o bardzo wymownej nazwie Silicon Valley. Sama karta jest niezwykle podobna do znanego już na rynku Mini Disc. Umożliwia wielokrotne zapisywanie i kasowanie danych (tak samo jak w płytach CD RW) bez jakiejkolwiek utraty jakości. Niestety, producent nie podaje szczegółowych danych technicznych (m.in. pojemności karty).Tomasz Okurowski