Logo

Mandat za włączenie wycieraczek? Wyrok sądu pokazuje, że to możliwe

  • Niemiecki sąd ukarał kierowcę mandatem 200 euro i miesięcznym zakazem prowadzenia za obsługę wycieraczek podczas jazdy
  • Wyrok oparto na przepisie §23 ust. 1a niemieckiego kodeksu drogowego, który reguluje korzystanie z urządzeń elektronicznych w pojazdach
  • Od 2026 r. organizacja Euro NCAP będzie wymagać fizycznych przycisków do obsługi podstawowych funkcji w pojazdach, co ma poprawić bezpieczeństwo
  • Polskie przepisy nie są tak bezwzględne jak niemieckie, ale w niektórych sytuacjach za obsługę multimediów w aucie też można dostać mandat
  • Zachęcamy do oddawania głosów w ankiecie, która znajduje się na końcu artykułu
  • Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu

Włączył wycieraczki w trakcie jazdy i dostał mandat — taki los zgotowało mu własne auto. Głośny wyrok niemieckiego Wyższego Sądu Krajowego (OLG) w Karlsruhe potwierdził, że w niektórych współczesnych samochodach obsługa wycieraczek podlega tym samym ograniczeniom, co... korzystanie z telefonu. Kierowca, który w trakcie deszczu próbował zmienić interwał pracy wycieraczek, zjechał z drogi. Został ukarany mandatem w wysokości 200 euro i miesięcznym zakazem prowadzenia. Sprawa jest zamknięta, bo sąd odwoławczy utrzymał orzeczenie sądu pierwszej instancji.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Poznaj kontekst z AI

Jakie konsekwencje miał kierowca, który dostał mandat za wycieraczki?
Na jakich przepisach oparty był wyrok sądu?
Jakie zmiany w wymaganiach Euro NCAP nastąpią od 2026 roku?
Czy w Polsce za obsługę ekranu multimediów można dostać mandat?

Mandat za wycieraczki? W Niemczech to możliwe

Historia tego nietypowego mandatu zaczyna się od ulewnego deszczu. Tak ulewnego, że automat źle dobrał ustawienia i kierowca Tesli musiał zwiększyć częstotliwość pracy wycieraczek manualnie. Problem w tym, że w Tesli — a także wielu nowych chińskich autach — można to zrobić wyłącznie z poziomu ekranu multimediów. Mężczyzna oderwał wzrok od drogi, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewa.

W pierwszej instancji został ukarany za "vorschriftswidrige Benutzung eines elektronischen Geräts", czyli niezgodne z przepisami użycie urządzenia elektronicznego. Karę już znacie: 200 euro mandatu, a do tego miesiąc bez siadania za kierownicą. Skarga kierowcy została uznana za bezzasadną, sąd drugiej instancji potwierdził bowiem, że ekran dotykowy w aucie to w świetle prawa "urządzenie elektroniczne".

Nie ma manetki do wycieraczek. Obsłużysz je tylko za pomocą ekranu
Nie ma manetki do wycieraczek. Obsłużysz je tylko za pomocą ekranuMariusz Kamiński / Auto Świat

Mandat za obsługę wycieraczek. Ekran w samochodzie jak smartfon

Najważniejszy wniosek z orzeczenia jest taki, że cel, w jakim dotykamy ekranu, nie ma znaczenia. Nawet jeśli na ekranie ustawiamy funkcję niezbędną do bezpiecznej jazdy (jak wycieraczki), to dozwolone jest wyłącznie takie działanie, które wymaga "szybkiego rzutu oka", dostosowanego do warunków drogowych i pogodowych. Wszystko, co wymaga dłuższej interakcji z ekranem, naraża nas na mandat.

Wyrok oparto na §23 ust. 1a niemieckiego kodeksu drogowego (StVO) — przepisie, który od 2017 r. rozszerzono na wszystkie urządzenia elektroniczne, w tym właśnie ekrany dotykowe. Kierujący może korzystać z takich urządzeń tylko wtedy, gdy nie trzyma ich w ręku i gdy obsługa wymaga jedynie krótkiego spojrzenia albo odbywa się przez sterowanie głosowe. Zasada dotyczy zarówno urządzeń mobilnych, jak i tych wbudowanych w kokpit auta.

W chińskich autach wiele funkcji obsługuje się za pomocą ekranu lub głosowo
W chińskich autach wiele funkcji obsługuje się za pomocą ekranu lub głosowoŻródło: Auto Świat

W praktyce oznacza to, że ekran dotykowy traktowany jest jak smartfon: można na niego zerknąć, ale wielominutowe "przeklikiwanie" przez menu podczas jazdy będzie potraktowane jako wykroczenie, za które grozi nie tylko mandat, ale też punkty karne.

Fizyczna manetka do wycieraczek stanie się obowiązkiem

Badania pokazują, że interfejsy multimediów w pojeździe i aplikacje typu Apple CarPlay czy Android Auto potrafią wydłużyć czas reakcji kierowcy bardziej niż środki odurzające. Brytyjski instytut TRL wykazał opóźnienia reakcji sięgające 5–40 sekund przy obsłudze niektórych funkcji. To jeden z powodów, dla których Euro NCAP od 2026 r. zacznie wymagać fizycznych przycisków do obsługi kluczowych funkcji (kierunkowskazy, światła awaryjne, klakson, wycieraczki). Producenci, którzy celują w pięć gwiazdek, będą musieli to uwzględnić w procesie projektowym.

Zmiana nie będzie zatem spowodowana nowym prawem unijnym, ale większość producentów raczej się do tego dostosuje, bo na wyniki testów Euro NCAP bacznie patrzą klienci. Przekopywanie się przez menu i podmenu w samochodowym systemie inforozrywki wyjdzie z mody — i bardzo dobrze, bo poświęcanie tyle uwagi i czasu na prostą zmianę częstotliwości pracy wycieraczek to nie postęp, lecz ryzyko.

Euro NCAP przeprowadza nie tylko testy zderzeniowe
Euro NCAP przeprowadza nie tylko testy zderzenioweEuro NCAP

Co mówią o tym polskie przepisy?

W Polsce podczas jazdy zabronione jest korzystanie z telefonu wymagającego trzymania go w ręku (art. 45 ust. 2 pkt 1 Prawa o ruchu drogowym). Od 17 września 2022 r. za takie naruszenie grozi nie tylko mandat w wysokości 500 zł, ale też dotkliwa kara w postaci aż 12 punktów karnych. Policja podkreśla, że dotyczy to nie tylko rozmowy przez telefon, ale też ustawiania nawigacji czy sterowania muzyką — niezależnie od celu telefonu po prostu nie wolno trzymać w dłoni.

A co z obsługą wbudowanego w deskę rozdzielczą (lub przytwierdzonego do niej) ekranu multimediów? Polskie przepisy nie zakazują tego wprost, ale jeśli "przeklikiwanie" doprowadzi do niebezpiecznych sytuacji (np. niezamierzonej zmiany pasa ruchu), kierowca może zostać ukarany mandatami za inne wykroczenia albo być obarczony za spowodowanie kolizji.

Polscy policjanci często sprawdzają, czy kierowcy nie łamią zakazu korzystania z telefonu
Polscy policjanci często sprawdzają, czy kierowcy nie łamią zakazu korzystania z telefonuKomenda Stołeczna Policji

Drogówka naprawdę często to sprawdza, a media często o tym przypominają. Słynny "mandat za nawigację", który stał się już powielanym przez redakcje frazesem, to właśnie mandat za nieprawidłowe korzystanie z telefonu. I tak samo jest z "mandatem za wycieraczki" w Niemczech — ich użycie nie jest zakazane, karany jest tylko niebezpieczny sposób obsługi.

Posłuchaj artykułu
Posłuchaj artykułu
Przeczytaj skrót artykułu
Zapytaj Onet Czat z AI
Poznaj funkcje AI
AI assistant icon for Onet Chat

To jest materiał Premium

Dołącz do Premium i odblokuj wszystkie funkcje dla materiałów Premium:

czytaj słuchaj skracaj

Dołącz do premium
Skrót artykułu