B u d o w a C e n t r u m r o z p o - częła się w 2007 r. Obiekt ma łączną powierzchnię 2,7 tys. mkw. Inwestycja kosztowała 9,5 mln euro, w tym 3 mln euro kosztowały urządzenia pomiarowe i kontrolne. Zatrudnienie ma tu 26 osób, w tym czterech inżynierów diagnostyków. Mogą tu być testowane naczepy dwu- i trzyosiowe, gdyż każde koło naczepy jest poddawane drganiom na osobnym siłowniku hydraulicznym, imitującym rzeczywistą sytuację na drodze.

W celu uniknięcia przenoszenia drgań na powierzchnię ziemi i okoliczne obiekty, całe laboratorium posadowiono na betonowej płycie fundamentowej o masie 750 ton, która z kolei spoczywa na specjalnych poduszkach powietrznych.

W głównym zakładzie produkcyjnym w Altenberge w produkcję zaangażowanych jest 871 pracowników, 42 uczniów. Andreas Schmitz ocenia moce produkcyjne zakładu na ok. 50 tys. pojazdów rocznie. Dziś z linii produkcyjnych zjeżdża ok. 400 pojazdów tygodniowo. Kryzys lat ubiegłych odbił się na kondycji tego niemieckiego producenta. Rynek naczep w Europie w 2009 r. skurczył się o 57 proc. W tej chwili jednak branża dynamicznie odrabia straty i w roku obrachunkowym 2010-2011 (kwiecień 2010 - marzec 2011) obrót koncernu zamknął się kwotą 1,1 mld euro, co stanowi ponad 65-proc. wzrost w stosunku do poprzedniego okresu obrachunkowego. Zdaniem Andreasa Schmitza trudny okres kryzysu został już przezwyciężony, a planowany tegoroczny zysk kształtuje się na poziomie 15 mln euro. By spełnić wszystkie wymagania wobec klientów i poprawić płynność finansową, zwiększono wkład kapitału własnego spółki. W bieżącym roku Schmitz wyprodukuje ponad 35 tys. pojazdów. Produkcja w Altenberge odbywa się w systemie dwuzmianowym. Schmitz chce zdobywać nabywców dzięki kompletnemu pakietowi obejmującemu doradztwo, sprzedaż pojazdów dopasowanych do indywidualnych potrzeb. Firma oferuje też finansowanie i odkup naczep, telematykę pojazdów chłodniczych, zaopatrzenie w części zamienne.