Jak dowiedziała się nieoficjalnie „Rzeczpospolita", po wielu latach przeciągających się prac nad regulacją zasady jazdy na suwak, przepis znajdzie się w projekcie nowelizacji kodeksu drogowego. Co ważne, jeszcze w tym roku ma on trafić do Rządowego Centrum Legislacji. Jeśli resort infrastruktury znów będzie przeciągać pracę, sprawę mają wziąć we własne ręce posłowie z sejmowej komisji infrastruktury, którzy zapowiedzieli już, że sami przygotują własne propozycje.
Wraz ze zmianami w kodeksie drogowym, przy ulicach pojawią się także nowe znaki, a to wymaga zmian w odpowiednich rozporządzeniach. Wiadomo też, że zaprojektowano już znak, który informuje o obowiązującej takiej właśnie zasadzie ruchu. Co więcej, kierowca, który się do niego nie zastosuje, popełni wykroczenie karane mandatem.
Jak jeździć na suwak?
Jazda na suwak polega na naprzemiennej jeździe kierowców raz z lewego, raz z prawego pasa ruchu w miejscu, gdzie dochodzi do zwężenia drogi. Takie zachowanie ma na celu upłynnienie ruchu i wyeliminowanie utarczek między kierowcami, podjeżdżania i zajeżdżania drogi. Niestety, Polscy kierowcy wciąż nie wykorzystują całej długości kończącego się pasa, a z kolei osoby jadące zgodnie z tą zasadą traktowane są jak drogowi cwaniacy.
Nowe przepisy pozwoliłyby nie tylko uregulować zasady w tak newralgicznych miejscach, ale także pozbyć się tzw. szeryfów drogowych, którzy blokują kończące się pasy, powodując spowolnienie ruchu i większe zatory drogowe. Przypomnijmy, że zgodnie z obowiązującymi obecnie przepisami pierwszeństwo ma pojazd znajdujący się na pasie, który nie został zwężony. Jeśli więc dojdzie do kolizji, wina zawsze leży po stronie wjeżdżającego. Gdy wejdą w życie nowe przepisy, sprawcą zdarzenia drogowego będzie kierowca, który nie zastosuje się do jazdy na suwak.