- Homejacking to nowy, niebezpieczny trend wśród metod kradzieży aut
- Złodzieje wykorzystują brak konieczności posiadania narzędzi do kradzieży samochodu, bo dzięki tej metodzie kradną kluczyki od auta
- Kluczyki samochodowe należy przechowywać w mało oczywistym miejscu, np. poza zasięgiem wzroku tuż przy drzwiach wejściowych
Kradzież pojazdów to złożony problem, a złodzieje nieustannie poszukują nowych sposobów na obejście zabezpieczeń. Obecnie homejacking staje się coraz bardziej rozpowszechniony. Ta metoda daje pewną przewagę złodziejom w porównaniu do metody na walizkę, ale jest także bardzo ryzykowna.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoHomejacking to ryzykowna kradzież. Dla domowników i dla złodzieja
Homejacking polega na włamaniu się do domu właściciela samochodu, często w nocy, kiedy domownicy spoczywają w bezpiecznym uśpieniu. Włamywacze kradną kluczyki, a następnie odjeżdżają skradzionym autem, nierzadko zabierając ze sobą także inne rzeczy, które napotkają w domu. Metoda ta jest coraz częstsza w Niemczech.
Taki sposób powoduje, że złodziej nie musi zaopatrywać się w żadne dodatkowe narzędzia do kradzieży samochodu i po kradzieży kluczyków odjeżdża nim, jak własnym. Złodziej musi jednak wejść do domu, a to stwarza ogromne zagrożenie dla domowników, szczególnie jeśli podczas "akcji" obudzi się i spróbuje obronić swojego dobytku. Wówczas złodziej, będący w naszym domu, może być nieprzewidywalny.
- Przeczytaj także: Wiemy, ile trzeba jechać, żeby uruchomić fotoradar. Tolerancja fotoradarów sprawia, że można jechać szybciej
Nowa metoda kradzieży wymaga kosztownych zabezpieczeń. Sama blokada auta nie wystarczy
Jak możemy się zabezpieczyć przed taką formą kradzieży? Kluczowe jest zabezpieczenie nieruchomości. Wśród rekomendowanych środków prewencyjnych znajdują się systemy alarmowe, monitoring, solidne zamki, rolety antywłamaniowe, a także oświetlenie zewnętrzne z czujnikami ruchu. Ważne jest także, aby kluczyki samochodowe nie były łatwo dostępne dla nieproszonych gości. Lepiej nie trzymać ich tuż przy drzwiach wejściowych do domu, a na przykład w sypialni.
Zabezpieczenie samochodu także nie zaszkodzi. Okazuje się, że dzisiejsi złodzieje często nie są w stanie pokonać zabezpieczeń znanych z lat 90., takich jak blokada kolumny kierowniczej, czy zwykła blokada kierownicy. W dzisiejszych, cyfrowych czasach, złodzieje nie są gotowi na pokonywanie typowych analogowych zabezpieczeń, które trzeba fizycznie zdemontować, by móc jechać autem. Niestety, często klucze od dodatkowych blokad mamy przy pilocie od auta, więc w przypadku tej metody kradzieży mogą nie zdać egzaminu.
- Przeczytaj także: Mój mechanik mówi, że nie ma gorszych aut niż te sześć. Nic tak się nie psuje, jak one
Dobre zabezpieczenie to podstawa
Pamiętajmy też, że taka akcja wymaga od złodziei wcześniejszego przygotowania i obserwacji domu. Muszą oni wiedzieć, czego się spodziewać po wejściu na posesję i do domu, a dodatkowe środki zabezpieczające mogą na tyle zniechęcić złodziei, że nie będą chcieli ryzykować rozpoczynania akcji.