• Służby kupują aż 50 nowych samochodów terenowych (dodatkowe 10 sztuk w opcji) oraz 13 (z czego 3 w opcji) wyjątkowych pojazdów do elektronicznego nadzoru granic
  • Nowe pojazdy trafią jeszcze w tym roku do Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej w Chełmie oraz Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej w Kętrzynie
  • Za 50 aut terenowych SG zapłaci 14,4 mln zł. Pojazdy specjalistyczne do nadzoru granic wyceniono zaś na niemal 24 mln zł

Oto kolejne zakupy dla jednostek Straży Granicznej. Służba zyska aż 50 nowych samochodów terenowych (dodatkowe 10 sztuk w opcji) oraz 13 (z czego 3 w opcji) wyjątkowych pojazdów do elektronicznego nadzoru granic. Za nowy sprzęt zapłaci łącznie ponad 38 milionów złotych (z czego prawie 24 mln. wyda na wozy naszpikowane kamerami w ramach tzw. przewoźnych jednostek nadzoru). Wszystko po to, by wzmocnić ochronę wschodniej granicy Polski.

Nowe pojazdy trafią jeszcze w tym roku do Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej w Chełmie (auta terenowe i samochody nadzoru) oraz Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej w Kętrzynie (3 sztuki pojazdów do nadzoru) w ramach dwóch osobnych przetargów. Pierwszy z nich wygrał lubelski dealer Citroena (firma prowadzi również sprzedaż aut marki Jeep). Za 14,4 mln zł dostarczy Straży Granicznej 50 egzemplarzy nowych Jeepów Wrangler. To najtańsza ze złożonych ofert (konkurencyjne PGD zaoferowało pojazdy za 15 mln zł). Znamienne, że pierwotnie zarezerwowano 11 mln. zł na zakup 50 aut. Straż Graniczna będzie musiała zatem jeszcze sporo dołożyć.

Na liście wymogów dotyczących nowych aut terenowych wskazano m.in. minimalną pojemność i moc silnika (1,9 l i 110 kW mocy) oraz kąty natarcia (nie mniej niż 31 stopni), zejścia (nie mniej niż 26 stopni), rampowy (co najmniej 25 stopni) i głębokość brodzenia (600 mm to minimum). Na liście wymaganego wyposażenia wskazano dodatkowe komplety kół i opon (letnie, terenowe), dywaniki gumowe, fabryczne radio, wyciągarkę (lina o długości min. 25 m).

Drugi z przetargów wygrało konsorcjum firm Bracia Strzelczyk Witold Strzelczyk z Warszawy i Concept z Bielska-Białej (co ciekawe wśród propozycji 5 oferentów rozpatrzono tylko 2). Obie firmy dostarczą nowe pojazdy za 18,39 mln zł (za 3 dodatkowe auta w ramach opcji zainkasują kolejne 5,5 mln zł.). Są to specjalistyczne samochody do doraźnego nadzoru odcinków granicy w trudno dostępnym terenie. Stąd wymagane wyposażenie obejmujące napęd 4x4, skrzynię redukcyjną, blokadę mechanizmów różnicowych czy wyciągarkę.

Nowe auta mają służyć przez cały rok co oznacza, że operatorzy w kabinie i rozbudowana elektronika do monitoringu będą chronieni nie tylko przed wychłodzeniem (ogrzewanie postojowe) ale także upałami (układ klimatyzacji i wentylacji mają być dostępne przez cały czas trwania misji). Straż Graniczna dopuszcza dowolny napęd spalinowy (diesel lub benzyna) o ile pojemność silnika wynosi co najmniej 1,95 l a moc zaś min. 110 kW i moment obrotowy nie niższy niż 400 Nm.