Prawie na samym szczycie listy diesli montowanych w C klasie (do tej pory: 2,0 CDI-122 KM; 2,2 CDI-150 KM; 2,7 CDI-170 KM; 3,0 CDI AMG-231 KM), znajdzie się bardzo silna, 3,2-litrowa jednostka generująca 224 konie mocy. W porównaniu z zastępowanym przez nią silnikiem pięciocylindrowym o pojemności 2,7-litra, 320-ka ma aż o 32% więcej mocy. Widlasta szóstka dysponuje również o 27% wyższym momentem obrotowym (510 w porównaniu do 400 Nm), którego maksymalna wartość jest dostępna już w zakresie od 1.600 do 2.800 obrotów.

Jednocześnie, do nowego diesla można będzie zamówić skrzynię biegów 7G-TRONIC, oferowaną do tej pory jedynie w modelach E 500, S 430, S 500, CL 500 oraz SL 500, gdzie zastąpiła poprzednio montowaną przekładnię pięciobiegową. Dzięki takiemu zestawieniu jednostki napędowej z unikalną skrzynią biegów, C 320-ka osiąga 100 km/h w iście sprinterskim - jak na ponad 1,6-tonową limuzynę - tempie 6,9 sekundy. Średni Merc zadowala się przy tym od 7,3 do 7,6 litra ropy na setkę.

Drugą nowością, która trafi pod maski sedanów, kombi i sportcoupé C klasy, jest 3,5-;itrowy silnik benzynowy (do tej pory: 1,8 KOMPRESSOR-143 KM; 2,0 KOMPRESSOR-163 KM; 2,3 KOMPRESSOR-192 KM; 2,4-170 KM; 3,2-217 KM i 5,5 AMG-367KM). Dysponujące mocą 272 koni mechanicznych silnik, zastępuje 3,2-litrowca i plasuje się przed wersją AMG. Wydaje się jednak, że idealnym rozwiązaniem byłoby wpasowanie go pomiędzy dwa dotychczasowe, duże benzynowce. Motor dysponuje 350 Nm momentu obrotowego co gruntuje jego przewagę na porównywalnymi silnikami konkurencji (230-konne BMW 330i z 300 Nm, 255-konne Audi 3,2 FSI z 330 Nm).

Również w C350 dostępna będzie skrzynia 7G-TRONIC, a wyposażone w nią auto ma osiągać 100 km/h w czasie 6,4 sekundy. Jest to wynik o ponad sekundę lepszy o dotychczasowej jednostki 3,2-litra. Spalanie 350-ki oscyluje w granicach 9,5-9,8 litrów na 100 km, co także jest wynikiem lepszy od 10,9 l/100 km w 320-ce. Taką poprawę osiągnięto między innymi dzięki zastosowaniu technologii zmiennej regulacji faz wałków rozrządu dla zaworów dolotowych i wylotowych. Poprzez efektywniejszą i szybszą wymianę gazów z komór spalania przez 24 zawory, wpływa ona na zmniejszenie spadków mocy, a to z kolei pozwala na zmniejszenie zużycia paliwa przy częściowym obciążeniu.

Ostatnią, trzecią nowością we wszystkich trzech wariantach nadwoziowych klasy C jest możliwość wyposażenia aut w pakiet Sport Edition. Dwie opcje cenowe, zwykła i Sport Edition+, zdecydowanie różnią się między sobą. W obu znajdziemy pakiet stylizacyjny nadwozia opracowany przez AMG, składający się ze zmienionych zderzaków przednich i tylnych (w droższej odmianie towarzyszą im osłony progów), 17-calowe obręcze kół wykonane z aluminium z szerokimi oponami o rozmiarze 225/45 R 17 i 245/40 R 17 (przód i tył - do tego zawieszenie sportowe w wersji SE+), jak również reflektory biksenonowe.

Jak przystało na samochody spod znaku srebrnej gwiazdy, dostępne we wszystkich wersjach nadwoziowych i silnikowych nowe pakiety, obfitują również w szereg drobnych, ale współgrających z całością elementów wewnątrz oraz na karoserii auta. Jedynym ograniczeniem dla potencjalnych klientów jest konieczność wyboru jednego z dwóch kolorów nadwozia - irydowe srebro lub diamentowa czerń. Cóż, fani, a zwłaszcza fanki Merców w innych kolorach będą musieli udać się do tunera.