Trzyletnie ograniczenia w odpisywaniu podatku VAT od aut z kratką i paliwa do nich miały wejść w życie 1 stycznia 2010 r. Wiadomo już, że tak się nie stanie. Na wtorkowym posiedzeniu rząd zdecydował, że te ograniczenia nie zostaną wprowadzone. Przynajmniej na razie. Ministerstwo Finansów ma przygotować dodatkowe analizy w tej sprawie, ale nie określono terminu, w którym ma to zrobić. - Nie można więc wykluczyć, że wrócimy do tych planów w przyszłości - zaznacza Magdalena Kobos, rzecznik prasowy resortu finansów.

Ministerstwo przyznało jednak, że zmiany w przepisach dotyczących VAT od samochodów mogą nastąpić najwcześniej w czerwcu przyszłego roku.

Wszystko po staremu

Prawo do odliczania VAT-u od samochodów z kratką i paliwa do nich miało być zawieszone od początku 2010 r. do końca 2012 r. Ograniczenie miało obejmować praktycznie wszystkie samochody o dopuszczalnej masie całkowitej poniżej 3,5 tony. Wyjątek miały stanowić m.in. pikapy i auta z jednym rzędem siedzeń. Gdyby proponowane przepisy weszły w życie, przedsiębiorca mógłby odliczyć tylko 60 proc. zawartego w cenie podatku VAT, nie więcej jednak niż 6 tys. zł. A VAT-u zawartego w paliwie w ogóle nie mógłby odpisywać.

Zanim rząd wycofał się z wprowadzenia tych przepisów, dostał zgodę unijnego Komitetu ds. VAT na zawieszenie prawa do odliczania VAT-u od paliwa. Decyzja Brukseli w sprawie samochodów z kratką jeszcze nie zapadła. Nie będzie ona miała jednak bezpośredniego wpływu na prawo obowiązujące w Polsce - chyba że rząd zmieni swoją wtorkową decyzję i postanowi wrócić do proponowanych ograniczeń w odpisywaniu VAT.

Na razie w mocy pozostają obecne przepisy i słynny wyrok Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w sprawie Magoora. W ich świetle przedsiębiorca ma prawo do odliczenia całego VAT-u zawartego w cenie i paliwie do samochodów z kratką, tych spełniających wymogi wzoru Lisaka, pikapów, aut z jednym rzędem siedzeń oraz busów mogących przewozić 10 osób łącznie z kierowcą. Pełne odpisy podatku od towarów i usług są też oczywiście możliwe w przypadku pojazdów o DMC powyżej 3,5 tony.

Floty mogą zyskać

Decyzja rządu - choć niejednoznaczna - jest dobrą wiadomością nie tylko dla przedsiębiorców, ale także importerów i całej branży motoryzacyjnej. Bo samochody osobowe przerabiane na ciężarówki to w ostatnich miesiącach najszybciej rozwijający się segment polskiego rynku nowych aut. Według instytutu Samar, w ciągu pierwszych ośmiu miesięcy 2009 r. nabywców znalazło ponad 9,2 tys. samochodów z kratką, ale ich udział w ogólnej sprzedaży do firm to jedyne 12,4 proc.

- W mojej ocenie ten mało imponujący wynik zawdzięczamy zbyt częstym zmianom w prawie, które powodują niepewność i dezorientację wśród naszych klientów - przekonuje Radosław Wankiewicz, fleet sales manager w Kia Polska. - Zarówno klienci, jak i importerzy potrzebują teraz stabilizacji przepisów o odliczaniu podatku VAT. Moim zdaniem jest to ważniejsze nawet od samego brzemienia tych regulacji - dodaje.

Tymczasem wprowadzenie pełnych odpisów od wszystkich samochodów w działalności gospodarczej i paliwa do nich może wymusić wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego. Postępowanie przed NSA trwa, orzeczenia można się spodziewać w drugiej połowie przyszłego roku. Odliczanie całego podatku VAT, niezależnie od tego, czy samochód ma kratkę czy nie, to postulat przedsiębiorców i branży motoryzacyjnej. Adam Ambrozik, ekspert Konfederacji Pracodawców Polskich przekonuje, że wprowadzenie takiego rozwiązania spowodowałoby wzrost dochodów budżetu o 400 mln zł w ciągu trzech lat.

- Firmy miałyby też więcej środków na inwestycje, co przekłada się na większe wpływy z podatków - dodaje Ambrozik. Podobnego zdania jest Jakub Faryś z Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego: - Nowe auta trzeba tankować, serwisować i ubezpieczyć. Jestem przekonany, że bardziej liberalne przepisy przyniosłyby wymierne korzyści finansowe dla budżetu - mówi prezes PZPM. Zaciskanie podatkowego pasa nie sprawdziło się w przypadku akcyzy od aut z silnikami o pojemności większej niż dwa litry - spadł nie tylko popyt na takie auta, ale i przychody budżetowe.

Brak zmian w przepisach to również dobra wiadomość dla firm leasingowych.

- Od początku trzeciego kwartału na rynku leasingu widać ożywienie i ten trend powinien się utrzymać do końca roku. Duża część przedsiębiorstw, w obawie przed zmianą przepisów, chciała skorzystać z pełnego odliczenia podatku VAT od rat leasingowych - podkreśla Andrzej Sugajski, dyrektor generalny Związku Polskiego Leasingu. Teraz, kiedy wiadomo, że przepisy się nie zmienią, popyt na auta z kratką rozłoży się w czasie. To pozytywna wiadomość dla leasingodawców, którzy obawiali się radykalnego spadku popularności samochodów z homologacją ciężarową w pierwszym kwartale 2010 r.

Miliony dla budżetu

Urzędnicy Ministerstwa Finansów wyliczyli jednak, że na zawieszeniu prawa do odliczania VAT-u od paliwa do samochodów z kratką budżet zyskałby ok. 600 mln zł rocznie. Ograniczenia w odpisach podatku od cen tych aut to kolejnych 700 mln zł. Jeśli weźmiemy pod uwagę trudną sytuację budżetową, w jakiej najprawdopodobniej znajdzie się Polska w przyszłym roku, można się spodziewać, że rząd znów spróbuje sięgnąć po te pieniądze. VAT jest podatkiem miesięcznym i nic nie stoi na przeszkodzie, aby zmienić zasady jego naliczania w trakcie roku.

Jest to możliwe tym bardziej, że upadł pomysł opodatkowania prywatnego użytku aut firmowych. Przepisy w tym zakresie miały zostać uproszczone: rząd chciał, by od 1 stycznia 2010 r. obowiązywał ryczałt polegający na dopisywaniu 0,5 lub 1 proc. wartości samochodu do przychodu pracownika albo pracodawcy. Wiadomo, że to się nie uda, bo resort finansów nie przygotował jeszcze projektu tych przepisów. A ponieważ zmieniają one ustawy o podatkach dochodowych PIT i CIT, można je wprowadzać najpóźniej na miesiąc przed początkiem nowego roku podatkowego. Nowe zasady podatku od prywatnego użytku wejdą więc w życie najwcześniej 1 stycznia 2011 r.

Komentarz: Artur Sulewski, dyrektor handlowy Lease Plan Fleet Management:

- Odrzucenie projektu Ministerstwa Finansów jest bardzo dobrą wieścią zarówno dla branży leasingowej, jak i dla samych przedsiębiorców. Niektóre firmy zdecydowały się pospieszyć z leasingiem aut przed końcem roku, ze względu na planowane zmiany przepisów. Mam nadzieję, że projekty dalszych zmian zostaną zaniechane. Utrzymanie obecnych zasad odliczania podatku VAT pozwoliłoby firmom na długofalowe planowanie dużo korzystniejszych zakupów flotowych. Prawdziwą rewolucją jednak, jeśli chodzi o rozwój leasingu w Polsce, byłyby zmiany podatkowe, w zakresie pełnej odliczalności VAT od samochodów osobowych. Są to pojazdy najczęściej leasingowane, a korzyści wynikające z takiego rozwiązania z pewnością wpłynęłyby na dalszy wzrost zainteresowania usługami firm CFM.