Logo
WiadomościAktualnościOdzyskana twarz "malucha"

Odzyskana twarz "malucha"

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Citroen nie jest już tym, czym był kiedyś. To dobrze - uważa szef PSA Jean-Martin Folz, dumny z nowego, "nierdzewnego" image'u firmy.

Jednak najzagorzalsi fani marki nawet 27 lat po połączeniu z Peugeotem nie mogą odżałować dawnych cnót Citroena, takich jak awangardowa stylistyka i przełomowa technika.Kością niezgody jest wciąż przede wszystkim design. Obecnie wydaje się, że szefostwo koncernu doszło w końcu do wniosku, że Citroeny w swoich aktualnych szatach, nie wyróżniających się niczym szczególnym, na dłuższą metę nie zdobędą wielkich braw. Główny designer Jean-Pier-re Ploé dobrze wie, że jest już najwyższy czas: "Musimy zacząć myśleć inaczej, zaskoczyć klienta nowymi kształtami, zachęcić ich atrakcyjnymi modelami. Jeśli nam się to nie uda, możemy pakować manatki". Z drugiej strony dzięki właściwej strategii powinno stać się możliwe nawiązanie do sukcesów legendarnych samochodów, takich jak DS czy 2 CV.Pierwszym samochodem, za pomocą którego Citroen chce wprowadzać w życie nową filozofię designu jest C3, którego pierwsza prezentacja zaplanowana została na marzec 2002 roku. Pięciodrzwiowy pojazd o krągłych kształtach stanowi szóstą próbę - po Ami 6, Dyane, Visa, AX i Saxo - zastąpienie niezapomnianego 2 CV przez model równie nowoczesny co pełen wyrazu.Formalnie C3 nawiązuje do modelu studyjnego o tej samej nazwie, prezentowanego na salonie samochodowym w Paryżu już w 1998 r. Zaokrąglony, z krótkimi zwisami, kopulastym dachem, dużymi kołami i przestronną kabiną pasażerską korzystnie wyróżnia się w gronie potencjalnych konkurentów.Pod oryginalnie ukształtowaną blachą schowana jest w dużej mierze skonstruowana od nowa płyta podłogowa, którą C3 dzielić będzie z przewidzianym do prezentacji wiosną 2003 roku Peugeotem 107.Inne pokrewne modele z rodziny PSA to Peugeot 206 i Citroen C2, który pod koniec 2003 roku zastąpić ma Saxo.Harmonogram wprowadzania nowości w najbliższych latach wyglądałby u Citroena następująco. W 2001 r. wchodzi na rynki następca Xantii jako pierwszy model spod znaku C (nie licząc towarowego C15). W 2002 r. pojawi się C3 - pod względem wielkości plasujący się pomiędzy Saxo i Xsarą. W tym samym roku powinna zostać pokazana nowa topowa limuzyna C6, następca nie produkowanego modelu XM. W roku 2004 spodziewany jest siostrzany z Peugeotem 307 następca Xsary pod nazwą C4. Plany obejmują także model C1, który zaprezentowany zostałby w 2005 r. i stanowił propozycję autka miejskiego klasy Smarta.Oprócz tych modeli, stanowiących podstawę sprzedaży, Francuzi planują szereg samochodów niszowych. Wśród nich znajdzie się jeszcze w tym roku następca vana Evasion. Rok później pokazany zostanie rekreacyjny pojazd na bazie C3, nawiązujący do studyjnego Pluriela. Nowa generacja kompaktowego vana Picasso, korzystającego z rozwiązań technicznych C4, spodziewana jest w 2004 r. Natomiast na 2005 r. zaplanowano premierę następcy Berlingo, bazującego na technice C3. W modelu C3 niezwykła jest nie tylko stylistyka, ale także uplasowanie na rynku. Jego wymiary zewnętrzne o pół klasy przerastają konkurencję typu Clio, Punto, Fiesty czy Polo. Natomiast cenowo C3 rywalizować ma właśnie z takimi autami. Korzyść dla klienta staje się oczywista: więcej samochodu za te same pieniądze.Poza tym C3 przekonywać ma inteligentnymi rozwiązaniami szczegółowymi. Na uwagę zasługuje duża elastyczność kształtowania wnętrza, mnogość schowków i atrakcyjne detale, jak np. duży otwierany dach. W bagażniku przegródki i dodatkowa podłoga ułatwić mają transport drobnych pakunków.Bezpieczeństwu biernemu - oprócz airbagów czołowych i bocznych - sprzyjać będzie konstrukcja nadwozia, łącząca znaczną sztywność ze znacznymi strefami zgniotu.Podwozie nie zawiera rewolucyjnych nowości. W zawieszeniu przednich kół zastosowano kolumny resorujące, z tyłu - belkę podatną skrętnie. Precyzyjny elektrohydrauliczny układ kierowniczy i szczegółowy dobór elementów zawieszenia sprzyjać mają poprawie dynamiki jazdy. Silniki przestawiane będą stopniowo na bezpośredni wtrysk paliwa. Już na starcie C3 otrzyma nowy 1,4-litrowy turbodiesel Common Rail, opracowany przez PSA wspólnie z Fordem. Według wstępnych danych 68-konny silnik pozwoli na przyspieszenie auta w ciągu 13,9 s od startu do "setki" i osiągnięcie maksymalnej prędkości 169 km/h. Zużyje przy tym przeciętnie 4,3 l/100 km. Wśród jednostek benzynowych znajdzie się zastosowany po raz pierwszy w C5 silnik z wysokociśnieniowym wtryskiem HPI. Najpierw pojawi się jednostka o pojemności 1,6 l, która w przyszłości dostępna będzie w dwóch wariantach mocy: 100 i 125 KM. Ponadto w ofercie znajdą się wersje: 1.1 o mocy 60 KM i 75-konna 1.4.W siedem miesięcy po C3 zadebiutować ma bazujący na tych samych rozwiązaniach technicznych Pluriel. To autko przeznaczone do miłego spędzania wolnego czasu wyróżnia się oryginalną koncepcją dachu. Dzięki temu Pluriel może być dwuosobowym pikapem, kabrioletem lub coupé ze zwijanym dachem.Francuski koncern daje tymi dwoma modelami wyraźny sygnał, że powraca na właściwą drogę. Stare, znów aktualne hasło brzmi: "Ludziom trzeba ekscytujących aut". Jeśli inżynierowie Citroena przy całym dążeniu do nowoczesności spojrzą czasem w lusterko wsteczne, wtedy możemy liczyć na właściwy odzew.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: