- Nowy odcinek drogi S1 Przybędza — Milówka zostanie przekazany GDDKiA w poniedziałek, a pierwsi kierowców pojadą nim w czwartek
- Budowa 8,5-kilometrowego odcinka kosztowała ponad 1,5 mld zł i trwała ponad dwa lata dłużej niż zakładał harmonogram
- Wybudowanie tej trasy było dużym wzywaniem inżynieryjnym. Na krótki odcinku jest aż pięć estakad, a do tego dwa mosty i dwa tunele
- Nowa droga wyeliminuje wąskie gardło w Węgierskiej Górce, co ułatwi i przyspieszy podróże na południe Europy. To część większej modernizacji szlaku S1
- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
Budowa odcinka drogi ekspresowej S1 znanego jako obejście Węgierskiej Górki dobiegła końca. W przeliczeniu na kilometr to jedna z najdroższych inwestycji drogowych w historii polskiej infrastruktury — wybudowanie zaledwie 8,5 km tej trasy kosztowało ponad 1,5 mld zł! Po ponad dwóch latach opóźnienia kierowcy wreszcie będą mogli skorzystać z brakującego odcinka trasy S1 prowadzącej do polsko-słowackiej granicy w Zwardoniu.
Poznaj kontekst z AI
Kiedy zostanie otwarta droga S1 Przybędza — Milówka?
Oficjalny odbiór gotowej inwestycji nastąpi już w poniedziałek 20 października. Pierwsze samochody pojadą nową trasą trzy dni później. Dlaczego? Przemysław Koperski, wiceminister infrastruktury, wytłumaczył we wpisie w mediach społecznościowych, że w tym czasie będą przeprowadzane "niezbędne uzgodnienia techniczne i dopuszczenia". Według zapowiedzi pierwsi kierowcy zostaną wpuszczeni na odcinek S1 Przybędza — Milówka w czwartkowe popołudnie.
Nowy odcinek S1 ma ogromne znaczenie dla kierowców ze Śląska i Małopolski, ale nie tylko im ułatwi podróże na południe Europy. Czas przejazdu między Bielskiem-Białą i polsko-słowacką granicą w Zwardoniu będzie krótszy, bo kierowcy nie będą już musieli wjeżdżać do Węgierskiej Górki. Nowa trasa wyeliminuje wąskie gardło, które przez lata utrudniało ruch w tym regionie.
Jak wygląda droga S1 na odcinku Przybędza — Milówka?
Estakady, mosty, tunele... Nowy odcinek S1 nie został jeszcze otwarty, a już okrzyknięto go mianem najpiękniejszej trasy w Polsce. Za kilka dni pierwsi kierowcy przekonają się, czy nie ma w tym stwierdzeniu przesady. Przyznajemy — trasa rzeczywiście zapowiada się spektakularnie i powinna zapewnić niesamowite widoki, bo biegnie przez malownicze tereny Beskidów.
Na zaledwie 8,5-kilometrowym odcinku kierowcy napotkają pięć estakad, trzy mosty o łącznej długości 2,3 km, a także dwa dwunawowe tunele. Pierwszy z nich ma 830 m długości, drugi — aż kilometr. To te elementy infrastruktury tak bardzo przyspieszą czas podróży, a jednocześnie staną się nową wizytówką polskich dróg.
Dlaczego budowa nowego odcinka drogi S1 trwała tak długo?
Niestety, to właśnie przez te elementy projekt budowy trasy S1 zaliczył ponad dwuletni poślizg. Budowa obejścia Węgierskiej Górki rozpoczęła się w 2019 r. i była jedną z najbardziej wymagających inwestycji drogowych w Polsce. Ślad biegnący przez trudne, górskie tereny wymusił zastosowanie wielu zaawansowanych rozwiązań inżynieryjnych — takie drogi nie powstają w jeden dzień.
Odcinek Przybędza — Milówka to tylko część większego projektu modernizacji drogi S1. Pod koniec sierpnia br. oddano do użytku 10-kilometrowy fragment między węzłami Oświęcim i Brzeszcze, a także ponad 4-kilometrową obwodnicę Oświęcimia. Równocześnie trwają prace nad 40-kilometrowym odcinkiem między węzłem Mysłowice-Kosztowy a Bielskiem-Białą. Po zakończeniu modernizacji trasa S1 stanie się nowoczesnym szlakiem łączącym południe Polski z południową Europą.