Oczywiście mowa o prototypie, ale jak widać na filmie, jest to już prototyp jeżdżący. Krótki klip opublikowany na serwisie YouTube został nakręcony w Stanach Zjednoczonych.

Tesla Semi to w pełni elektryczny ciągnik siodłowy. Według producenta ciężarówka ma mieć zasięg aż do 800 km. W takiej specyfikacji samochód ma kosztować ok. 180 000 dolarów. W ofercie ma być też dostępna wersja z mniejszym zasięgiem (do 480 km), która ma być tańsza o 30 000 dolarów.

Choć Tesla Semi jest dopiero w fazie projektów, to cieszy się już dużym zainteresowaniem potencjalnych klientów. Sto modeli zarezerwowała już firma Pepsi, a kolejne 125 sztuk chce kupić UPS. Ogólnie kalifornijski producent zebrał już ok. 1500 rezerwacji, a wśród klientów są tacy giganci, jak Wal-Mart, JB Hunt, Sysco i Anheuser-Busch.

Tesla Semi – ciężarówka bliskiej przyszłości?

Cieżarówka stworzona przez inżynierów Elona Maska ma rozpędzać się do 96 km/h (czyli 60 mil na godzinę) w 5 sekund. Oczywiście to parametry samochodu bez ładunku. Niemniej Musk zapewnia, że tę samą prędkość z 36-tonowym ładunkiem ciężarówka osiągnie w... 20 sekund! To wynik niebywały zważywszy, że obecnie dieslowskie ciągniki siodłowe ciągnące ciężki ładunek potrzebują na to długich minut. W przypadku Tesli Semi to oczywiście zasługa czterech silników elektrycznych (po dwa przy dwóch osiach), które dają ogromną siłę napędową już od ruszenia. O parametrach napędu szef Tesli jednak nie wspomina.

Elon Musk podczas prezentacji Tesli Semi zwrócił za to uwagę na inne ważne cechy pojazdu. Na przykład na to, że na trasie potrafi on odzyskać aż 98 proc. energii kinetycznej i skierować ją do baterii. A jak „tankować” ciężarówkę? Najlepiej skorzystać z superszybkich (i o bardzo dużej mocy) stacji ładowania na prąd stały.

Inny sposób jest bez sensu, bo baterie ciężarówki muszą mieć ogromną pojemność, a ich ładowanie słabszym prądem trwałoby całe wieki. Tymczasem superszybka ładowarka Tesli pozwala uzyskać zasięg rzędu 600 km w ciągu 30 minut. To do zaakceptowania. Łączny zasięg auta po naładowaniu „pod korek” ma wynieść około 800 km, zakładając prędkość autostradową i pełny ładunek.