Podobną praktykę stosuje Jaguar, który wskrzesił do tej pory modele E-Type Lightweight i XKSS. Aston Martin, zachęcony powodzeniem kontynuacji projektu DB4 GT (zbudowano 25 historycznych aut wyścigowych), przygotował kolejną ciekawą propozycję dla najzamożniejszych tego świata. To 25 samochodów będącymi wiernymi kopiami modelu DB5 z 1964 roku, którym jeździł James Bond (grany przez Seana Connery'ego) w filmie „Goldfinger”.
Oczywiście jest kilka „ale”. Przede wszystkim cena: 2,75 mln funtów, i to bez podatków! Ponadto, nowe stare Astony Martiny DB5 nie będą miały homologacji drogowej. Będą za to wyposażone w kilka ciekawych gadżetów, m.in. w obrotowe tablice rejestracyjne. Za modyfikacje będzie odpowiedzialny kierownik ds. efektów specjalnych z 8 filmów o Bondzie, zdobywca Oscara - Chris Corbould. To dodatkowy smaczek.
Wszystkie auta będą w takiej samej specyfikacji, z sześciocylindrowymi silnikami o pojemności 4,0 l i mocy 282 KM oraz nadwoziami w srebrnym kolorze. Również jak oryginał, powstaną w historycznym zakładzie marki w Newport Pagnell. Poza egzemplarzami przygotowanymi dla 25 szczęśliwców, zbudowane zostaną jeszcze trzy „bondowskie” DB5 – dla EON Productions i Astona Martina oraz jeden przeznaczony na aukcję charytatywną.
*** Aston Martin DB5 jest obecnie jednym z najbardziej rozpoznawalnych klasyków. Ten wspaniały model wystąpił w sumie w sześciu filmach o przygodach brytyjskiego agenta Jamesa Bonda. Poza „Goldfingerem” można go zobaczyć w „Operacji Piorun”, ponownie z Seanem Connerym, „GoldenEye” i „Jutro nie umiera nigdy” z Piercem Brosnanem, a także w trzech częściach z Danielem Craigem - „Casino Royale”, „Skyfall” i „Spectre”.