W Rajdzie Finlandii, który już się zakończył, niestety nie startowała żadna polska załoga. Przynajmniej oficjalnie. Dwóch Polaków postanowiło bowiem, wbrew przepisom i zdrowemu rozsądkowi, wystąpić jednak w tym słynnym i trudnym rajdzie. Choćby na chwilę. Aby tego dokonać wybrali odpowiedni samochód (sportowe Mitsubishi Lancer) i okleili go właściwymi naklejkami tak, by wyglądał niemal identycznie, jak wszystkie inne samochody rajdowe, biorące udział w rywalizacji. Od debiutu w cyklu WRC Polaków dzielił już tylko jeden krok - trzeba było się dostać na odcinek rajdu.

Według wstępnych ustaleń fińskiej policji, Polakom udało się dołączyć do samochodu Sebastiena Ogiera na odcinkach specjalnych i dojazdówkach (czyli trasach pomiędzy poszczególnymi odcinkami specjalnymi). Nasi rodacy nie mieli jednak wstępu do parku serwisowego - do tego potrzebne były dokumenty, których nie posiadali.

Oszustwo zauważyli dopiero członkowie lokalnego automobilklubu. Powiadomili policję, jednocześnie publikując zdjęcia w mediach społecznościowych. Fińscy funkcjonariusze bardzo szybko zatrzymali polską załogę. Teraz obaj mężczyźni odpowiedzą za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa na drodze. Ponadto będą zapewne oskarżeni o naruszenie praw autorskich (skorzystali z naklejek organizatora), a także o przestępstwo związane z używaniem narkotyków.