Całe zatrzymanie miało bardzo dynamiczny charakter.

Policjanci z wydziału kryminalnego KWP w Kielcach od dłuższego czasu obserwowali dwóch podejrzanych. Funkcjonariusze podejrzewali, że są to poważni dostawcy narkotyków na kielecki rynek.

Postanowili zatrzymać jadących Fiatem Uno handlarzy. Użyli do tego trzech nieoznakowanych radiowozów.

Gdy policjanci zbliżyli się do przestępców, ci zorientowali się, że wpadli w zasadzkę. Zdesperowani 30–latkowie próbowali wyrwać się z policyjnych „kleszczy”.

Kierujący Fiatem raptownie ruszył do tyłu i próbował uciec między jednym z blokujących go radiowozów, a barierką uliczną. Funkcjonariusz widząc tą sytuację, bez wahania wskoczył na maskę ruszającego auta wybijając przednią szybę.

Po kilku sekundach kierowca i jego pasażer siedzieli już w radiowozie w kajdankach na dłoniach.

W ich samochodzie policjanci znaleźli wagę laboratoryjną, a u jednego z nich ukryty w spodniach pół kilogramowy pakunek amfetaminy.

Obydwaj zatrzymani już zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące.

Za posiadanie znacznych ilości narkotyków grozi im do 10 lat pozbawienia wolności. Sprawa ma charakter rozwojowy. Policjanci przewidują kolejne zatrzymania.

Źródło i zdjęcie: KGP