Logo
WiadomościAktualnościPolicja: koleżeńska przysługa okazała się bardzo droga

Policja: koleżeńska przysługa okazała się bardzo droga

Autor Andrzej Karaczun
Andrzej Karaczun

Po alkoholu wjechał do rowu. Na pomoc wezwał pijanego kolegę. Ten tłumaczył policjantom, że koledze nie odmawia się nawet po kielichu.

Policja: koleżeńska przysługa okazała się bardzo droga
Auto Świat
Policja: koleżeńska przysługa okazała się bardzo droga

Dochodziła 1:00 w nocy, kiedy policjanci z Brwinowa zostali wezwani na ulicę Skudro. Z informacji osoby zgłaszającej wynikało, że kierowcy dwóch samochodów osobowych wyciagają się z przydrożnego rowu.

Funkcjonariusze natychmiast pojechali pod wskazany adres.

Gdy dojechali na miejsce, na środku skrzyżowania stał terenowy Rover. Jego kierowca za pomocą holowniczej liny próbował wyciągnąć z rowu Volkswagena Polo. Policjanci najpierw sprawdzili, czy nikt nie potrzebuje pomocy medycznej, a następnie przystąpili do ustalenia okoliczności zdarzenia.

Podczas rozmowy z kierującymi bardzo szybko zorientowali się, że mężczyźni są pijani. Po zbadaniu trzeźwości okazało się, że kierowca VW Polo miał 2,5 promila.

51-letni kierowca Rovera zdając sobie sprawę z konsekwencji, jakie wynikają z prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu, odmówił poddania się badaniu trzeźwości.

Tłumaczył się, że nie czuje się winny popełnienia przestępstwa, ponieważ kolega prosił go o pomoc, a koledze się nie odmawia "nawet po kielichu". Myślał, że wraz z jego odmową sprawa będzie zamknięta.

Niestety był w błędzie. Został przewieziony do szpitala na pobranie krwi, a stamtąd do policyjnej celi.

Źródło: KSP

Autor Andrzej Karaczun
Andrzej Karaczun
Powiązane tematy: