Do komisariatu w Olsztynku przyszedł mężczyzna, który chciał zgłosić kradzież auta. Jego tłumaczenia były na tyle skomplikowane, że wzbudziły podejrzenia u policjantów.
Policjanci szybko ustalili okoliczności i prawdziwy przebieg zdarzenia.
Mianowicie Antoni R., który prowadził rzekomo skradzione auto, na skrzyżowaniu dróg krajowych 7 i 51 spowodował kolizję z Oplem.
Mężczyzna kierował autem chociaż miał orzeczony sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Aby uniknąć konsekwencji jazdy mimo zakazu, tym bardziej, że już dwukrotnie został przyłapany na tym procederze, uciekł z miejsca zdarzenia. Następnie podpalił samochód na leśnej drodze.
W międzyczasie zadzwonił do swojego kolegi z prośbą, żeby zgłosił kradzież samochodu. Ten, zgodnie z życzeniem Antoniego R. przyszedł do komisariatu w Olsztynku chcąc zgłosić kradzież auta.
Teraz 47-letniemu Antoniemu R. grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Źródło: KGP; Fot.: KPP w Braniewie