Władze nie żałują pieniędzy na policję. W ciągu ostatnich kilku miesięcy ogłoszono przetargi na furgony dla drogówki (53 szt.), małe więźniarki (50 szt.), oznakowane radiowozy segmentu C i D (łącznie 100 szt.), furgony wypadowe (150 szt.) oraz nieoznakowane radiowozy (łącznie 40 sztuk aut typu SUV i segmentu D z mocnymi silnikami o mocy powyżej 200 KM). Na tym nie koniec.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:

Obecnie trwa m.in. postępowanie na dostawę 20 nieoznakowanych SUV-ów z silnikami o mocy poniżej 200 KM. Policja poszukuje modeli o długości nie mniejszej niż 4,5 m i rozstawie osi nie mniejszym niż 2,65 m. Choć służba preferuje napęd benzynowy (silnik o pojemności nie mniejszej niż 1,59 l i mocy nie niższej niż 128 kW), to nie wyklucza hybryd (MHEV, HEV i PHEV). Premiowany jest także napęd 4x4, choć napędu przedniego nie wykluczono.

Łączna moc hybrydy nie pasuje policji

Znamienne jest kryterium mocy. Okazuje się, że pod uwagę brana jest minimalna moc silnika benzynowego (128 kW, czyli ok. 175 KM), a nie łączna moc układu hybrydowego. Nie mają zatem szans samochody, w których mimo wysokiej mocy łącznej silnik benzynowy generuje mniej niż 175 KM.

W policyjnym przetargu sprecyzowano nie tylko wymagane elementy wyposażenia (m.in. radio z ekranem 7", Bluetooth, dwustrefowa klimatyzacja, światła LED czy elektrycznie składane i podgrzewane lusterka) czy wystrój wnętrza (ciemna tapicerka), ale i kolorystykę nadwozia. Okazuje się, że policjanci preferują takie barwy jak brązowy, czarny, grafitowy, granatowy, srebrny i szary.

Kluczowe kryterium stanowi oczywiście cena. Duże szanse na wygraną ma ten, kto zaproponuje najniższą cenę, gdyż kryterium kosztów stanowi aż 60 proc. oceny. Pod uwagę wzięto także "współczynnik masy pojazdu gotowego do jazdy do maksymalnej mocy silnika" (20 proc.), pojemność silnika (10 proc.), napęd 4x4 (5 proc.) oraz automatyczną skrzynię biegów (5 proc.).