Do oficera dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Jaworze zadzwonił z prośbą o pomoc jeden z kierowców. Z relacji mężczyzny wynikało, że wjechał on samochodem w zaspę śnieżną i nie jest w stanie samodzielnie się z niej wydostać.

Dyżurny w rozmowie telefonicznej ustalił, że mężczyzna choruje na serce i nadciśnienie tętnicze. Był on mocno zdenerwowany.

Oficer dyżurny skierował niezwłocznie na miejsce policjantów z komisariatu w Bolkowie. Przez cały czas utrzymywał także kontakt telefoniczny z mężczyzną. Gdy funkcjonariusze dojechali we wskazany rejon, okazało się, że dalsze dotarcie do uwięzionego mężczyzny możliwe jest tylko pieszo, gdyż droga w którą on wjechał nie jest odśnieżana.

Mimo bardzo trudnych warunków, miejscami zasp sięgających nawet 2 metrów, brodząc około dwa kilometry w śniegu, policjanci pieszo dotarli do potrzebującego pomocy. Dodatkowo oficer dyżurny jaworskiej komendy powiatowej skierował na miejsce straż pożarną oraz służby zajmujące się odśnieżaniem dróg.

Funkcjonariusze z uwagi na stan zdrowia mężczyzny, przez cały czas pozostawali z nim.

Cała akcja trwała ponad 3 godziny. W międzyczasie ciężki sprzęt udrożnił przejazd, umożliwiając przedostanie się uwięzionego mężczyzny do drogi głównej.

Uratowany mężczyzna zadzwonił później do dyżurnego komendy powiatowej policji w Jaworze dziękując policjantom oraz tym wszystkim, którzy byli zaangażowani w pomoc.