Jak podaje Arrinera Automotive, zbudowanie prototypu VenoCara kosztowało ok. 3 mln zł. W następnej kolejności jest dalsze udoskonalanie pojazdu zgodnie z uwagami potencjalnych klientów i inwestorów.
Cały projekt powstaje i będzie kontynuowany przy współpracy z Lee Noble – ikoną branży supersamochodów. Anglik, który nabył 5 proc. akcji i zasiadł w radzie nadzorczej polskiej spółki, ma na swoim koncie stworzenie takich aut, jak: Ultima czy całej serii pojazdów pod własną marką Noble. Jego olbrzymie doświadczenie ma być gwarancją powodzenia Arrinery.
Lee Noble ma zająć się opracowaniem i produkcją jeżdżącej ramy (rolling chassis) oraz wszystkimi aspektami technicznymi. Sercem prototypu supersamochodu jest centralnie umieszczony silnik od Corvette ZR1 – 6.2 V8 o mocy blisko 650 KM. Do Polaków należeć będzie budowa wnętrza i nadwozia z włókna węglowego.
Według obecnych planów, światowa premiera gotowej do produkcji Arrinery datowana jest na drugą połowę 2012 roku. Auto ma być oferowane w Europie, Chinach, Stanach Zjednoczonych oraz oczywiście na Bliskim Wschodzie, gdzie wielbicieli egzotycznych supersamochodów nie brakuje. Trzymajmy kciuki za polski projekt.
Źródło: VENO S.A.