Zatrzymano jego prezesa, który z kasy spółki w ciągu 4 lat przywłaszczył ponad 7,5 miliona złotych.

Po blisko rocznym, żmudnym śledztwie nadzorowanym przez Prokuraturę Rejonową Poznań- Grunwald policjanci wydziału dochodzeniowo - śledczego komendy wojewódzkiej Policji w Poznaniu, zatrzymali Michała J., prezesa spółki autoryzowanej sieci salonów samochodowych w Poznaniu. Mężczyzna od 2002 do 2005 roku "zagarnął" z kasy firmy do własnej kieszeni ponad 7,5 miliona złotych.

Śledczy zajmujący się sprawą, aby poznać dokładnie mechanizm przestępstwa przesłuchali ponad 400 osób i przeanalizowali kilkanaście tysięcy dokumentów spółki. Jak się okazało przestępczy proceder kwitł w najlepsze pod okiem niczego nie podejrzewających członków rodziny Michała J. oraz osób bezpośrednio związanych z firmą.

Polegał on na tym, iż każda gotówka powyżej stu tysięcy złotych wpłacana przez nabywcę samochodu do kasy spółki, nie trafiała na jego konto tylko do "kieszeni" zatrzymanego prezesa.

Braki tuszowano fikcyjną dokumentacją księgową i poprzez zaciągane nisko kwotowe kredyty obrotowe. Jak wykazało prowadzone śledztwo, w ten sposób w ciągu czterech lat ze spółki tej “wyprowadzono” ponad trzynaście milionów złotych, z czego 7.5 miliona "zagarnął" Michał J.

Prokurator Rejonowy przedstawił podejrzanemu zarzut przywłaszczenia powierzonego mu mienia i doprowadzenia reprezentowanej między innymi przez niego spółki do wyrządzenia jej znacznej szkody majątkowej w wysokości ponad 13 milionów złotych. Grozi mu za to kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Michał J. jest mieszkańcem Poznania, nie był wcześniej karany. Dla zabezpieczenia prawidłowego toku śledztwa wobec nieuczciwego biznesmena prokurator zastosował poręczenie majątkowe w wysokości 15 tysięcy złotych i zakaz opuszczania kraju.

Źródło: KGP