Prezydent zapowiedział "zespół bardzo licznych działań", które mają zmniejszyć liczbę ofiar wypadków drogowych. Ośrodkiem koordynacji tych działań ma być Biuro Bezpieczeństwa Narodowego.

We wtorek w pałacu prezydenckim odbyło się seminarium dotyczące bezpieczeństwa na polskich drogach.

Lech Kaczyński przypomniał, że w Polsce rocznie ginie na drogach 4 tys. 800 osób. Podobna jest liczba ofiar wypadków drogowych we Francji. Jednak - jak podkreślił - dane te nie są porównywalne, ponieważ Polska liczy 38,5 mln mieszkańców, a Francja 64 mln.

Zdaniem prezydenta, liczbę wypadków na drogach można zmniejszyć, poprawiając stan dróg, lepiej szkoląc kierowców oraz wprowadzając bardziej restrykcyjne przepisy dot. przyznawania praw jazdy.

Minister transportu Jerzy Polaczek zapewnił, że "problematyka bezpieczeństwa ruchu drogowego (...) jest w centrum prac resortu i rządu". Podkreślił, że w ostatniej fazie prac parlamentarnych znajduje się projekt ustawy o kierujących pojazdami. Ma on przyczynić się do poprawy jakości szkoleń kierowców w ośrodkach ruchu drogowego i nadzoru nad kwalifikacjami egzaminatorów.

Szef resortu transportu wyjaśnił, że w Polsce najczęściej ulegają wypadkom kierowcy w wieku od 18 do 24 lat. "Średnio ponad 80 proc. wypadków z udziałem kierowców w tym wieku to wypadki śmiertelne" - podkreślił.

Polaczek spodziewa się, że w 2013 r. liczba ofiar wypadków w Polsce zmniejszy się o połowę. Obecnie w naszym kraju ginie na drogach 4 tys. 800 osób rocznie. Zdaniem Polaczka, trzeba skuteczniej karać kierowców za przekraczanie prędkości.

We Francji radykalne działania rządu w kwestii bezpieczeństwa drogowego przyczyniły się do znacznego spadku liczby zabitych na drogach - z 17 tys. w 2002 r. do 4,6 tys. w roku 2006.

TV Moto Vision - zobacz najnowszy odcinek!