- Nasze miasta stają się coraz bardziej inteligentne. Na skrzyżowaniach stawiane są tak zwane sygnalizacje adaptacyjne. Znacznie usprawniają ruch
- Na pewno na przejściach dla pieszych natknęliście się na żółte naklejki informujące o automatycznej detekcji pieszych i rowerzystów. Jednak i na nich znajdują się przyciski do zmiany świateł
- Nowe przyciski do zmiany światła na zielone wyposażane są w dodatkowe guziki (znajdują się na dole żółtych skrzynek). Mają specjalną funkcję
W polskich miastach pojawiają się nowe przyciski do świateł
Kolejne przejścia dla pieszych w polskich miastach wyposażane są w najnowszego typu urządzenia do zmiany świateł. Co istotne, w parze z wymianą żółtych przycisków idzie montaż urządzeń automatycznie monitorujących okolice przejść i wykrywających obecność pieszych i rowerzystów. O instalacji takiego zautomatyzowanego systemu informują stosowne naklejki:
Jak to działa? Wystarczy zbliżyć się w okolice przejścia dla pieszych, by system wykrył naszą obecność i za nas "wcisnął" przycisk zmiany świateł. Po co zatem na zautomatyzowanych skrzyżowaniach dodatkowo montować przyciski do zmiany świateł? Na wypadek awarii urządzeń rejestrujących ruch. To po pierwsze. Powód jest jeszcze jeden.
Wiesz, że przycisk do świateł ma ukrytą funkcję?
I tu wracamy do głównego wątku, czyli tajemniczego guzika znajdującego się u podstawy nowych urządzeń do zmiany świateł. W komunikacie warszawskiego Zarządu Dróg Miejskich czytamy:
(...) Mało kto wie, że poza wspomnianą funkcją zapasowej detekcji pieszego mają one (urządzenia do zmiany świateł - red.) również inne zastosowania. W kasecie przycisku znajduje się bowiem sygnalizacja dźwiękowa i wibracyjna dla osób z dysfunkcją wzroku. Wibrację uruchamia się, wciskając guzik umieszczony od spodu kasety przyciskowej.
Jest to zatem funkcja niezwykle istotna dla osób niewidomych. Na urządzeniach nowego typu znajduje się jeszcze jedno udogodnienie powstałe z myślą o takich osobach. Na bocznej ściance kasety przyciskowej znajduje się plan tyflograficzny (dotykowy) przejścia dla pieszych. Dzięki temu osoby słabiej widzące mogą dowiedzieć się za pomocą dotyku, jaka jest długość przejścia dla pieszych, czy jest ono wyposażone w azyl itd.
Przeczytaj także: Zostało 30 dni na wizytę w urzędzie. Będą kary dla tych, co nie zdążą
Czy przyciski na przejściach w ogóle działają?
Piesi jednak często narzekają na żółte urządzenia. Użytkownicy sygnalizacji zauważają, że nie zawsze ich reakcja jest natychmiastowa. Często wymagane jest przeczekać pełen cykl sygnalizacji dla wszystkich kierunków, zanim pieszy otrzyma zielone światło. Sytuacja ta może prowadzić do frustracji i niezadowolenia wśród przechodniów, którzy oczekują szybkiej reakcji systemu na ich potrzeby. Dlatego niektórzy w ogóle ich nie używają.
Tak jak wspomnieliśmy, coraz częściej stawiane są automatyczne sygnalizacje, które radzą sobie całkiem nieźle. Jednak przycisk warto wciskać zwłaszcza po zmroku na dużych miejskich arteriach, gdzie jeździ dużo samochodów, a piesi przechodzą przez zebry sporadycznie. W Warszawie dobrym przykładem jest ul. Wał Miedzeszyński. Po nocy praktycznie cały czas świecą tam zielone światła dla samochodów, a piesi mają czerwone światło non stop. Wystarczy jednak podejść do zebry (przy automacie) lub nacisnąć przycisk, a sygnalizacja błyskawicznie się zmieni, zapewniając wam bezpieczne przejście.