W kategorii "gość" pojedzie aż 26 załóg w tym czternaście w samochodach klasy N4 między innym: Tomasz Kuchar, Paweł Dytko i Zbigniew Stec. Nie zabraknie również lokalnych kierowców świetnie znających tutejsze trasy, Zbigniewa Staniszewskiego oraz Tomasza Trembickiego. Ostatecznie też "enką" pojedzie Krzysztof Hołowczyc Subari Impreza WRX STi), awizowany wcześniej w Toyocie Corolli WRC. Okazało się bowiem, że "Hołek" z powodów regulaminowo-proceduralnych nie wystartuje autem WRC w Rajdzie Polski, stąd też "rozgrzewka" w Subaru... (czytaj więcej ). W mocnych ośkach zobaczymy Piotra Maciejewskiego oraz Ariela Piotrowskiego. Obydwaj kierowcy pojadą w Citroenach C2 R2.

W Pucharze PZM wystartują wszystkie załogi, które prowadzą w klasyfikacji po trzech rundach: Mariusz Nowocień i Michał Marcula (Peugeot 306 S16) - 22 pkt., Krzysztof Sawicki i Piotr Kapuścik (Opel Astra GSi) - 13 pkt., Adrian Mikiewicz i Karol Strzała (opel Astra) oraz Mariusz Małyszczycki i Paweł Raczak (Citroen C2 R2).

Rajd rozpocznie się w piątek, 18 maja prologiem na stadionie OSiR (Stomilu) w Olsztynie. Start w prologu jest obowiązkowy dla wszystkich zgłoszonych załóg, wyniki nie zaliczane są jednak do klasyfikacji. Prolog będzie nawiązaniem do prologów Rajdu Kormorana - załogi przejadą dwukrotnie wokół boiska: równocześnie - z dwóch stron asfaltowej bieżni - jechać będą po dwa samochody. Zwycięzcy zdobęda Puchar Prezydenta miasta Olsztyna.

Sam rajd odbędzie się w sobotę. Będą to dwie pętle po cztery odcinbki specjalne: Gutkowo - Jonkowo (11,4 km), Różynka - Jankowo (4,15 km), Gołogóra - Gamerki Mł. (9,2 km), Szałstry - Wołowno (10,75 km). Łącznie trasa liczy 239,5 kilometra, szutrowe odcinki - 168,5 kilometra.

Organizatorem Rajdu Agapit jest Automobilklub Warmiński, Dyrektorem - Wojciech Fijałkowski. W sład Zespołu Sędziów Sportowych wchodzą: Grzegorz Lewandowski (przewodniczący), Tomasz Bartoś i Tadeusz Borysławski, obserwatorem PZM jest Marek Oziębło, a delegatem PZM ds. technicznych - Wojciech Nowak.

Przed startem powiedzieli:

Marcin Bełtowski: Rajd Agapit, rozgrywany na trzy tygodnie przed Rajdem Polski to świetny trening zarówno dla mnie jak i dla samochodu. Będziemy starali się maksymalnie wykorzystać ten start do właściwego ustawienia samochodu, tak, żeby szutrową rundę Mistrzostw Polski pojechać w jak najlepszej kondycji i jak najlepiej przygotowanym autem. Najważniejsze jest dla nas dopracowanie zawieszenia. Mam nadzieję, że warunki jakie panowały będą w okolicach Olsztyna w ten weekend, będą zbliżone do tych, które towarzyszyć nam będą na Polskim.

Paweł Drahan: Choć Rajd Agapit do tej pory jechałem dwa razy, to tegoroczny start będzie dla mnie zupełną nowością. Dotychczas miałem okazję pokonywać szybkie i kręte odcinki wokół Olsztyna w tzw. "ośce", zwykle w momencie, gdy były one już znacznie zniekształcone po przejeździe plejady "czteronapędówek". Mam duży sentyment zarówno do rajdów szutrowych jak i do Mazur, dlatego do udziału w Agapicie podchodzę z dużym entuzjazmem. Będzie to świetna zaprawa przed Rajdem Polski.

Mariusz Nowocień: Szutrowego mini-serialu ciąg dalszy. Jedziemy do Olsztyna po kolejne punkty, choć wiemy, że przy takiej obsadzie będzie o nie naprawdę trudno. Mazurskie szutry są bardziej miękkie i w dużej mierze biegną w otwartym terenie, więc będzie to trochę inny rajd niż Festiwalowy. Spodziewamy się też większej ilości hopek. Wszystko to powoduje, że ciężko będzie walczyć z miejscowymi kierowcami którzy doskonale znają charakterystykę tych tras. Wiemy już jak przygotować samochód na szutry i doświadczenia jakie wynieśliśmy z ostatniego rajdu nie pójdą na marne. Obawiam się tylko o stan nawierzchni na drugich przejazdach poszczególnych odcinków. Ponad dziesięć czteronapędowych aut, poczyni z pewnością spore spustoszenie.

Andrzej Łapkiewicz: To będzie nasz drugi start w Pucharze PZM, dlatego naszym najważniejszym celem jest dojechanie do mety i zebranie kolejnych cennych doświadczeń. Dla całego zespołu będzie to duże wyzwanie, ponieważ jest to nasz pierwszy start na szutrowych trasach i tak naprawdę nie wiemy, czego możemy się spodziewać. Jesteśmy jednak w bardzo dobrych nastrojach i postaramy dać z siebie wszystko. Na liście zgłoszeń widniejemy jako jedyna załoga w klasie A0, jednakże nasz samochód mocowo odpowiada jeszcze N0, i to właśnie z załogami tej klasy będziemy porównywać nasze czasy.

Tomasz Kuchar: Jak zawsze cieszymy się z powrotu na szutry. Mam nadzieję, że warunki na Agapicie będą bardzo podobne do tych, które zastaniemy na Rajdzie Polskim trzy tygodnie później. Do tego startu podchodzimy bardzo wyluzowani, nie mamy żadnego ciśnienia na dobry wynik. Nasz plan to przede wszystkim test samochodu i trening załogi. Na chwilę obecną mamy bardzo dobre set-up'y i potrafimy być szybcy na śniegu i asfalcie. Mamy plan, aby dojść do takiego poziomu na szutrze. Czy się uda? Zobaczymy, na pewno zrobimy wszystko co w naszej mocy aby tak było.