Dzięki tej akcji na konto Wojewódzkiego Towarzystwa Walki z Kalectwem wpłynęło ponad dwa tysiące złotych. Pieniądze przeznaczone zostaną na rehabilitację Oskara Langnera, który od kilku lat jeździ na wózku inwalidzkim.
- Wielu z nas ma problem wyrwać się z pogoni za rozwojem i sukcesem. Tego typu akcje są jednym z nielicznych momentów, które dają nam okazje do przemyśleń, przypominają nam, że droga, którą podążają tacy ludzie jak Oskar, jest bardzo wyboista. Zachęcam wszystkich zawodników do częstszych refleksji i udziału w takich inicjatywach. Dzięki nim, czasami mimo szczerych chęci, nie jesteśmy w stanie wyrównać tej drogi całkowicie, ale możemy dać np. Oskarowi "amortyzatory", które pomogą mu w przeprawie – powiedział Kajetan Kajetanowicz.
Oskar także nie krył wzruszenia.
- Barbórka już za Nami, ale chciałem serdecznie podziękować wszystkim, którzy pomogli aukcję zorganizować i urzeczywistnić całe przedsięwzięcie. Dziękuje dyrektorowi Rajdu Barbórka za zgodę i możliwość dodatkowego przejazdu oesu Bemowo, wszystkim, którzy trasę zabezpieczali i pilnowali, aby wszystko organizacyjnie było dograne. Serdecznie dziękuję osobom, które wygrały aukcję i postanowiły mi pomóc, ponieważ dzięki środkom, które udało się zebrać, mogę się nadal rehabilitować. Dziękuję kierowcom za poświęcony czas i chęć uczestniczenia w akcji pomocy. Dziękuję wszystkim jeszcze raz za wielkie serca! - mówił Oskar Langner.