Uczestnicy imprezy wystartują z Buenos Aires i po pokonaniu dziewięciu tysięcy kilometrów wrócą na metę do tego miasta - poinformowali w organizatorzy.

Niespełna półtora miesiąca po anulowaniu tegorocznego Dakaru z przyczyn bezpieczeństwa organizatorzy imprezy podjęli decyzję o zmianie lokalizacji, zastrzegając jednocześnie, że rajd nie straci całkowicie swego pustynnego charakteru.

Szczegóły organizacyjne zostaną podane w Buenos Aires podczas wspólnej konferencji francuskich i argentyńskich organizatorów.

Według przecieków start do rajdu nastąpi w Buenos Aires, potem kierowcy wjadą do Chile, by powrócić do stolicy Argentyny. Warunki na trasie mają być jeszcze trudniejsze niż w Afryce, bowiem uczestników oczekują różne niespodzianki.

Źródło: PAP, BBC