Metromierze explona - autorskie urządzenie nawigacyjne zostało już wcześniej docenione przez wiele drużyn. W tym roku wspomoże ono nawigację załogi Grzegorz Baran - Izabela Szwagrzyk - Grzegorz Simon w ciężarówce MAN oraz teamu Aleksander Sachanbiński - Arkadiusz Rabiega w samochodzie Land Rover Tomcat i ciężarówce serwisowej MAN.

- Dakar 2009 jest dla nas wyjątkowy, ponieważ po raz pierwszy startuje w nim jako pilot nasz kolega Arek Rabiega, współtwórca projektu explona - mówi Piotr Paluszkiewicz z projektu. - Tegoroczny rajd będzie wyjątkowy także dlatego, że odbędzie się w Ameryce Południowej.

Do Argentyny pojazdy płyną statkiem, co oznacza, że należało przygotować je ponad miesiąc wcześniej niż w poprzednich latach. Ubiegłoroczny rajd, zaplanowany w Afryce, został odwołany z powodu zagrożenia atakami terrorystycznymi. Tym razem organizator przedstawił arcytrudną i bardzo długą trasę w Argentynie i Chile. Większość fabrycznych kierowców twierdzi, że może to być jeden z trudniejszych rajdów w historii imprezy. Fakt ten nie przeraża jednak wrocławskich konstruktorów. Ich produkty zdobyły sławę niemal niezniszczalnych na najcięższych polskich imprezach, jak np. Poland Trophy, były też już na mecie Dakaru w 2007 roku.

- Tomcat załogi Sachanbiński-Rabiega został wyposażony w standardowe produkty explona, nieco spersonalizowane zgodnie z wymaganiami pilota – mówi Paweł Ludwików z projektu explona. - Przy okazji montażu i konfiguracji metromierzy, zainstalowaliśmy obowiązkowe systemy bezpieczeństwa i nawigacyjne: UNIK GPS, Iritrack i Sentinel. Podobną instalację wykonaliśmy w obu ciężarówkach MAN, gdzie dodatkowym wyzwaniem było skonstruowanie „inteligentnego” wyłącznika prądu. System ten, w sytuacji awaryjnej najpierw gasi silnik, a następnie odłącza akumulatory, nie powodując błędów w komputerze sterowania.Przygotowywane na Dakar 2009 rozwiązania techniczne zostały z powodzeniem przetestowane podczas rajdu Erg Oriental 2008, który załoga Sachanbiński - Rabiega traktowała jako trening przed Dakarem. Załoga otrzymała specjalną „dakarową bombkę choinkową" - na szczęście.

- Z pewnością nie będzie to spacer po parku, ale jestem przekonany, że uda nam się dotrzeć do mety – zapewnia Arkadiusz Rabiega, współtwórca projektu explona i pilot Olka Sachanbińskiego w rajdzie. - Koledzy z projektu mają już bardzo duże doświadczenie w instalacjach urządzeń „dakarowych”, więc kontrolę poprawności montażu na BK w Le Havre przeszliśmy „jak burza”. Nasi projektanci – Piotr i Paweł nie boją się też zelektronizowanych, nowoczesnych ciężarówek oraz wiertła 27 mm, zatem wszystko działa wzorcowo.Rajd Dakar 2009 Argentyna – Chile to 14 odcinków specjalnych o łącznej długości 5652 km. Długość całej trasy to 9574 km. Najdłuższy dzienny dystans do przejechania to 837 km, a najdłuższy odcinek specjalny będzie miał 666 km!