Ponieważ sezon zbliża się do końca, a emocje sięgają zenitu, zespół przedłużył do siedmiu dni swoje tradycyjne czterodniowe testy na nawierzchniach asfaltowych przed Rajdem Hiszpanii (1 – 4 października), a obydwaj kierowcy – Mikko Hirvonen i Jari-Matti Latvala przeszli krótkie szkolenie z jazdy na asfalcie, aby umocnić szanse Forda na mistrzowski tytuł.

Po czterech z rzędu zwycięstwach Hirvonen i jego pilot Jarmo Lehtinen mają 5 punktów przewagi nad rywalami przed 11 rundą tegorocznego serialu. Wspierać ich będą koledzy z zespołu Jari-Matti Latvala i Miikka Anttila, którzy rozpoczęli passę 5 wygranych rajdów Forda, zwyciężając w majowym Rajdzie Sardynii. Seria 5 kolejnych zwycięstw to rekord w historii startów marki spod znaku błękitnego owalu w WRC.

Hirvonen odwiedził Wielką Brytanię, aby odbyć treningi na asfalcie pod okiem byłego mistrza Europy w długodystansowych wyścigach samochodów turystycznych Roba Wilsona.

Następnie odbył dwudniowe testy na asfaltowych drogach Katalonii, niedaleko bazy rajdu, a w poniedziałek w ubiegłym tygodniu zaliczył dodatkowy dzień testów. Latvala z kolei pobierał lekcje u byłego mistrza Finlandii samochodów turystycznych Olli Haapalainena, zanim odbył swoją dwudniową sesję testową w ubiegłym tygodniu.

W hiszpańskich testach towarzyszył kierowcom były kierowca zespołu Forda Markko Märtin, który za kierownicą Forda Focus RS WRC wygrał dwa kolejne rajdy asfaltowe we Francji i w Hiszpanii w roku 2004. Estończyk spędził z zespołem dwa dni, przekazując kierowcom swoje asfaltowe doświadczenie i rady w kwestii ustawienia samochodu i niewielkich modyfikacji, które powinny jeszcze bardziej poprawić osiągi Forda Focus RS WRC. Trójka kierowców pokonała w ciągu sześciu dni łącznie 1450 km.

Baza rajdu znajduje się w kurorcie Salou, na turystycznym wybrzeżu Costa Daurada, na południe od Barcelony. Odcinki specjalne wytyczone w rejonie Tarragony są szybkie i często porównuje się je do charakterystyki toru wyścigowego.

Trasy OS-ów, przeważnie równe, szybko stają się śliskie, ponieważ kierowcy tną zakręty, aby urwać ułamki sekund i narzucają przy tym na drogę kamienie i żwir. Dlatego podczas drugich przejazdów odcinków specjalnych warunki będą dużo trudniejsze.

Hirvonen, który do tej pory sześciokrotnie startował w Rajdzie Hiszpanii, po raz pierwszy stanął na podium rundy WRC w tym rajdzie w roku 2005. Pomimo 5-punktowej przewagi nad Sébastienem Loebem, nie może sobie pozwolić na relaks.

- Wiadomo, jak szybki jest Loeb na asfalcie. Sądzę, że realny plan dla mnie to walka o drugie miejsce. Osiem punktów bardzo wzmocniłoby moje szanse na tytuł. Ale i to nie będzie łatwe. Czeka nas ciężki bój na hiszpańskich asfaltach, ale wierzę, że będę na tyle szybki, by walczyć o drugie miejsce. Przygotowania przebiegły pomyślnie. Jeździłem w Wielkiej Brytanii pod okiem Roba Wilsona, aby przestawić się na jazdę po asfalcie. Podobny program miałem w ostatnich trzech latach przed rajdami asfaltowymi. Testy były udane. Sądzę, że udało mi się nauczyć sporo nowych rzeczy, które przydadzą się w nadchodzący weekend. Wyczucie samochodu było bardzo dobre. Zobaczymy na ile to wszystko przełoży się na jazdę podczas rajdu. W ciągu zaledwie jednego dnia pokonałem 350 km, a zatem dystans całego trzydniowego rajdu. Nie czuję presji, czuję za to ekscytację. Mam wielką szansę na tytuł, ale stąpam twardo po ziemi. Nie mam żadnych oczekiwań i takie podejście pozwala mi skutecznie walczyć z presją. W ostatnich pięciu rajdach czułem się znakomicie i przekonałem sam siebie, że stać mnie na szybką jazdę i dobry wynik - powiedział 29-letni Mikko Hirvonen.

Dla Latvali, który pokonał podczas testów 550 km, będzie to szósty w karierze start w Hiszpanii.

- Trening na torze wyścigowym w Finlandii był bardzo cenny. Z każdym rokiem jest coraz mniej możliwości cięcia zakrętów, bo stopniowo ustawiane są bariery przy drogach. Dlatego hiszpańskie odcinki coraz bardziej przypominają tor wyścigowy, a trening, który odbyłem był doskonałym przygotowaniem do rajdu. To będzie najtrudniejszy rajd dla naszego zespołu od dłuższego czasu, ale jestem zadowolony z wyników testów i z ustawienia samochodu. W zeszłym roku ukończyłem Rajd Hiszpanii na szóstym miejscu i mam nadzieję, że uda mi się poprawić ten wynik, ale moim podstawowym celem jest pomóc Mikko, który walczy o tytuł mistrzowski. Zrobię wszystko, co mogę, aby zapewnić mu wsparcie - dodał Jari - Matti Latvala.

Khalid Al Qassimi i Michael Orr pojadą trzecim Fordem Focus RS WRC w trzecim starcie w Hiszpanii kierowcy z Abu Dhabi.

- Rajd asfaltowy to zupełnie nowe wyzwanie i inny styl jazdy. Odcinki są naprawdę szybkie i rytmiczne. Zrobię wszystko aby ukończyć rajd na punktowanym miejscu - powiedział Al Qassimi.

Najnowsze informacje

* Kierowcy zespołu BP-Ford Abu Dhabi będą mogli korzystać z ogumienia Pirelli w dwóch specyfikacjach. Standardowe asfaltowe opony „PZero” będą dostępne w wersji wykonanej z twardej mieszanki, ale do dyspozycji będzie także ograniczona liczba opon miękkich na wypadek zimnej lub mokrej pogody. Zespołom nie wolno dodatkowo nacinać opon, a każdy samochód może przewozić dwa koła zapasowe.

* W rajdzie wystartują cztery inne Fordy Focus RS WRC. Henning Solberg i Cato Menkerud oraz Matthew Wilson i Scott Martin będą zdobywać punkty dla zespołu Stobart VK M-Sport, a Federico Villagra i Jorge Perez Companc będą bronić barw zespołu Munchi's Ford. Rajd jest przedostatnią rundą Fiesta SportingTrophy International, w której zadebiutuje w WRC nowa Fiesta R2. Na liście zgłoszeń widnieje pięć załóg w nowym modelu oraz cztery Fiesty ST, a w rajdzie wystartuje łącznie 11 Fiest.

* Szef sportu motorowego firmy Ford Gerard Quinn, dyrektor zespołu Malcolm Wilson oraz Mikko Hirvonen odwiedzili w ubiegłym tygodniu salon we Frankfurcie podczas dni dla mediów. Ford Focus RS WRC był obecny na ogromnym stoisku Forda, a Hirvonen sprawdzał swoje umiejętności na nowym symulatorze rajdowym.

Trasa rajdu

Trasa rajdu jest identyczna jak w roku 2008. Bazą rajdu ponownie będzie park tematyczny Port Aventura w Salou, godzinę jazdy samochodem od Barcelony, a niemal wszystkie OS-y będą się znajdować w regionie Tarragony.

Zdjęcia: Marcin Karaczun