Po udanym dla Bębenka drugim dniu rajdu ostrą walkę zapowiadał Bryan Bouffier, chociaż pierwszy odcinek specjalny trzeciego dnia (nr. 9, Paprotki) nieoczekiwanie wygrał Zbigniew Staniszewski. Bouffier dopiero ósmy, a Michał Bębenek szósty. Walkę podjął Krzysiek Hołowczyc, który wbił się na drugie miejsce na odcinku. O ogromnym pechu może mówić Michał Kościuszko powoli odrabiającym straty. Po nieudanym przejeździe przez hopę samochód dachował. Kierowcy i pilotowi nic się nie stało.

Kolejny oes należał do Bębenka. Sześć sekund przewagi nad rozkręcającym się Hołkiem dało Michałowi pierwsze miejsce. Przyspieszył również Sołowow, który pojechał 2,1 sekundy wolniej od Hołowczyca. Odcinek został przerwany, ze względu na wypadek młodziutkiego Daniela Chwista, wnuka Sobiesława Zasady. Na miejsce przyjechała karetka i odwiozła zawodników do szpitala. Pilot Daniela, Robert Hunlda, w wypadku złamał nogę.

Na odcinku nr. 12 Michał Sołowow zajął pierwsze miejsce. Hołowczyc jechał szybko i równo, dzięki czemu zajął drugą pozycję. Trzeci dojechał, dobrze jadący w ten dzień Zbyszek Staniszewski. Lider klasyfikacji generalnej, Michał Bębenek do mety dojechał ósmy.

Trzynasty odcinek specjalny wygrał Bębenek z 3,3 sekundy przewagi nad drugim Sołowowem. Trzeci dojechał Hołek, tracąc do bogatego Polaka 2,1 sekundy.

Ostatni oes należał do Zbyszka Staniszewskiego, który wyprzedził Hołowczyca o 2,1 sekundy. Trzecie miejsce zajął Tomek Czopik, który po raz pierwszy w rajdzie znalazł się w pierwszej trójce na oesie.

W 65. Rajdzie Polski już od pierwszych oesów Bębenek pokazał, że świetnie jeździ na szutrach. Wygrane w drugi dzień trzy spośród siedmiu odcinków specjalnych zagwarantowały pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej. Na drugim miejscu utrzymał się Bryan Bouffier, który przez cały rajd jechał w miarę równo. Największa walka rozgrywała się o trzecie miejsce. Najpierw zajął je Paweł Dytko, który "oddał" je Michałowi Kościuszce, jednak na piątym oesie przyspieszył Michał Sołowow, który szybko zajął miejsce młodego kierowcy. Mimo spóźnienia na dwa punkty kontrolne czasu i łącznej kary 50. sekund Kościuszko nie poddał wyprzedził Sołowowa i od szóstego odcinka specjalnego do końca dnia zajmował trzecią lokatę. I tak utrzymało się do końca rajdu.

Problemy techniczne samochodu Krzysztofa Hołowczyca przekreśliły jego szansę na wysoką pozycję w klasyfikacji generalnej. Awaria dyferencjału sprawiła wyłączenie przedniego napędu, co znacznie spowolniło olsztyńskiego kierowcę.

65. Rajd Polski trzeba zaliczyć do udanych. Zaskakujące zwycięstwo Bębenka, pech niektórych kierowców sprawiły, że była to najciekawsza i najbardziej emocjonująca samochodowa impreza w tym sezonie. Nareszcie udało się pojechać szybciej niż Bryan Bouffier. Do tego piękna pogoda… czego chcieć więcej?

Klasyfikacja generalna:

Miejsce Zespół Auto Czas Strata do lidera
1. Bębenek / Bębenek Mitsubishi Evo IX 2:35:31.6
2. Bouffier / Panseri Peugeot 207 S2000 2:36:14.9 +43.3
3. Sołowow / Baran Peugeot 207 S2000 2:37:16.1 +1:44.5
4. Staniszewski / Boba Mitsubishi Evo IX 2:37:19.3 (+10) +1:57.7
5. Kajetanowicz / Wisławski Mitsubishi Evo IX 2:37:44.2 +2:12.6
6. Flodin / Bergsten Subaru Impreza 2:38:45.4 +3:13.8
7. Czopik / Wroński Mitsubishi Evo IX 2:38:54.0 +3:22.4
8. Dytko / Dytko Mitsubishi Evo IX 2:38:58.5 +3:26.9
9. Karnabal / Kuśnierz Mitsubishi Evo IX 2:40:53.6 +5:22.0
10. Isik / Ozsenler Fiat Punto S2000 2:40:59.0 +5:27.4

Czytaj więcej:

- Kuchar zwycięzcą prologu