Działy marketingowe wciąż nas zaskakują swoją pomysłowością albo środkami, pod wpływem których tworzą informacje prasowe. Jak nazwalibyście wnętrze rodzinnego SUV-a? Francuzi mówią, że to "przestronny i modułowy kokon"... I nie wiadomo, czy bać się, czy cieszyć. Tak czy inaczej, na razie musimy im zaufać, bo to dopiero zapowiedź.
Renault Austral z cyfrowym kokpitem
Jeden szkic to nie za dużo, ale wystarczy przyjrzeć się nowej kierownicy, szerokim pasom na desce rozdzielczej i dwóm wielkim ekranom układającym się w literę L, by skojarzyć, że wnętrze Australa będzie w dużej mierze inspirowane tym, które znamy już z elektrycznego Megane. Można zatem spodziewać się mniej więcej czegoś takiego jak na poniższym zdjęciu, ale w bardziej wyrazistej kolorystyce.
Dobre informacje? We wnętrzu nie zabraknie pomysłowych schowków (łącznie będą oferować podróżnym 30 l przestrzeni na drobiazgi), a nowy system multimedialny OpenR zostanie oparty na oprogramowaniu Google Automotive Services. Interfejs powinien więc być znacznie prostszy w obsłudze niż w innych modelach Renault, a do tego będzie mieć standardowo wbudowaną funkcję wyszukiwania Google i aplikację nawigacyjną Google Maps.
W taflę szkła (a może po prostu czarnego plastiku?) oprócz dwóch wielkich ekranów wkomponowano dyskretne pionowe otwory wentylacyjne (to rozwiązanie przypomina nam z kolei trochę nowego Opla Astrę). Ciekawe będą też zwężające się ku górze oparcia foteli. Zostały zaprojektowane w ten sposób, żeby ułatwić podróżnym rozmowy "międzyrzędowe".
Renault Austral – premiera już na wiosnę
"Kiedy tworzyliśmy przedział pasażerski całkowicie nowego Renault Austral, trzema powracającymi motywami były postrzeganie przestrzeni, wyrazisty design i poczucie bezpieczeństwa. A to wszystko w oparciu o wysokie standardy jakościowe. Jesteśmy dumni z rezultatu: nowy kokon Renault Austral jest zarówno wygodny, jak i pełen technologii" – komentuje pracę swojego zespołu Agneta Dahlgren.
Co jeszcze wiemy o nowym SUV-ie Renault? Austral będzie zbudowany na tej samej platformie co Nissan Qashqai (CMF-C) i będzie mieć nadwozie o długości 4,51 m. Francuzi zapowiedzieli już, że w Australu zadebiutuje nowa generacja napędu E-Tech Hybrid (również w wersji plug-in) i zelektryfikowany, turbodoładowany silnik 1.2 TCe (miękka hybryda). Najmocniejszy wariant w gamie będzie generować nawet 200 KM. Debiut Australa nastąpi już wiosną tego roku.