Możliwe scenariusze obejmować mogą zarówno takie, które opierają się na nabyciu pojazdu przez przedsiębiorcę (czy to na podstawie umowy sprzedaży, czy to w drodze leasingu finansowego lub operacyjnego), jak również te, które w założeniu przewidują jedynie korzystanie z pojazdów (z ewentualnym prawem do pobierania pożytków) bez docelowego nabywania ich własności po wygaśnięciu umowy (np. wynajem długoterminowy, dzierżawa, itd.). Dokonując wyboru konkretnego rozwiązania, przedsiębiorca najczęściej skupia się głównie na bezpośrednich kosztach finansowych związanych z zakupem samochodu lub też miesięczną opłatą za jego używanie. Praktyka dowodzi jednak, że element stricte finansowy nie powinien być wyłącznym kryterium wyboru, nie mniej bowiem istotny jest ogólny zbiór praw i obowiązków istniejących po stronie przedsiębiorcy w konkretnym stosunku prawnym, a nade wszystko zakres ryzyk obciążających przedsiębiorcę. Dobrym przykładem w tym zakresie jest sposób rozłożenia ryzyka w typowej umowie leasingu samochodu, w szczególności, w przypadku jego ewentualnej utraty czy to w wyniku kradzieży, czy też szkody całkowitej będącej następstwem wypadku. Korzystający, zawierając umowę leasingu, rzadko zwracają uwagę na tę kwestię. Niewątpliwie jednak, ze względu na możliwą dolegliwość utraty przedmiotu leasingu dla korzystającego, konsekwencje takiej sytuacji powinny być brane pod uwagę przy wyborze struktury leasingowej dla sfinansowania nabycia floty samochodowej.

Umowa leasingu uregulowana jest w polskim kodeksie cywilnym w art. 709 (1) - 709 (18), natomiast kwestii ryzyka związanego z utratą rzeczy będącej przedmiotem leasingu dotyczy art. 709 (5). Przepis ten stanowi:

"Art. 709 (5). § 1. Jeżeli po wydaniu korzystającemu rzecz została utracona z powodu okoliczności, za które finansujący nie ponosi odpowiedzialności, umowa leasingu wygasa.

§ 2. Korzystający powinien niezwłocznie zawiadomić finansującego o utracie rzeczy.

§ 3. Jeżeli umowa leasingu wygasła z przyczyn określonych w § 1, finansujący może żądać od korzystającego natychmiastowego zapłacenia wszystkich przewidzianych w umowie a niezapłaconych rat, pomniejszonych o korzyści, jakie finansujący uzyskał wskutek ich zapłaty przed umówionym terminem i wygaśnięcia umowy leasingu oraz z tytułu ubezpieczenia rzeczy, a także naprawienia szkody".

Jak wynika z § 1 tego przepisu, nie odnosi się on do każdej sytuacji, w której następuje utrata przedmiotu leasingu, a jedynie do takiej, w której następuje to z powodu okoliczności, za które finansujący nie ponosi odpowiedzialności. Należy przy tym pokreślić, iż zastosowanie tego przepisu nie jest ograniczone jedynie do przypadków, w których korzystającemu można przypisać winę za utratę przedmiotu leasingu. Przeciwnie, przepis ten stosuje się do każdego przypadku utraty przedmiotu leasingu, z wyjątkiem sytuacji, w której odpowiedzialność za utratę przedmiotu leży po stronie finansującego.

Ryzyko leżące po stronie leasingobiorcy jest zatem bardzo szerokie, nie może się on bowiem od niego uwolnić wskazując przykładowo, że przedmiot leasingu został utracony wskutek przestępstwa (np. kradzież, zniszczenie mienia) lub też z winy innej konkretnej osoby (z wyjątkiem finansującego). Aczkolwiek zakres przedmiotowego ryzyka może się na pierwszy rzut oka wydawać zbyt szeroki, to należy stwierdzić, iż znajduje on uzasadnienie w ogólnej konstrukcji umowy leasingu i w głównych cechach, na jakich kontrakt ten jest oparty. Jest to rozwiązanie specyficzne dla umów leasingu, które nie występuje w innych umowach przewidujących korzystanie z rzeczy. Rozwiązanie to jest jednak uzasadnione kredytowym charakterem tego rodzaju umów, których celem jest sfinansowanie nabycia przedmiotu leasingu przez korzystającego. Specyfika umowy leasingowej polega na tym, iż finansujący nabywa konkretny przedmiot wybrany przez korzystającego i mimo że formalnie pozostaje właścicielem rzeczy przez czas trwania umowy, to całkowicie traci władztwo nad tym przedmiotem wskutek oddania go do używania korzystającemu. Dlatego też to korzystający ma obowiązek dbania o przedmiot leasingu i sprawowania nad nim odpowiedniej pieczy. W konsekwencji, pełne ryzyko ewentualnej utraty przedmiotu leasingu po jego wydaniu korzystającemu zostało nałożone w przepisach prawa na korzystającego, z wyjątkiem sytuacji, w której utrata wynika z okoliczności leżących po stronie finansującego (w tej sytuacji finansujący byłby zobowiązany do naprawienia szkody poniesionej przez korzystającego, zgodnie z ogólnymi przepisami o zasadach odpowiedzialności za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania). W praktyce, omawiany przepis będzie mieć zastosowanie w dwóch sytuacjach, a mianowicie w przypadku utraty rzeczy w okolicznościach całkowicie przypadkowych lub też w wyniku sytuacji, za którą odpowiedzialność ponosi korzystający. W drugim ze wspomnianych przypadków kwestia ewentualnej winy korzystającego w związku z utratą rzeczy nie ma znaczenia - będzie ponosił odpowiedzialność zarówno, gdy ponosi winę za utratę przedmiotu, jak i wówczas, gdy nie będzie mu można winy przypisać.

Jak wskazano powyżej, analizowany przepis kodeksu cywilnego dotyczy utraty rzeczy. Niewątpliwie zatem odnosi się on do sytuacji, w której korzystający utracił całkowicie rzecz i w związku z tym nie jest w stanie zwrócić finansującemu jakiejkolwiek jej części (np. wskutek kradzieży przedmiotu). W doktrynie prawa cywilnego prezentowane są również poglądy, iż pojęcie utraty rzeczy powinno być interpretowane szeroko i obejmować również zniszczenie rzeczy w takim stopniu, iż nie jest możliwe jej dalsze wykorzystywanie (np. szkoda całkowita). Również w takim przypadku znajdą zastosowanie cytowane przepisy kodeksu cywilnego.

W odniesieniu do komentowanego przepisu należy zwrócić uwagę, iż ma on zastosowanie jedynie do sytuacji, w której utrata przedmiotu leasingu nastąpiła po jego wydaniu korzystającemu. Ryzyko utraty przedmiotu po jego nabyciu, ale przed wydaniem korzystającemu, ponosi finansujący. Przepis ten nie odnosi się wprost do takiej sytuacji, a odpowiedzialność finansującego w przedmiotowym zakresie jest określana w oparciu o ogólne przepisy o odpowiedzialności za niewykonanie zobowiązania.

Utrata przedmiotu leasingu wskutek okoliczności, za które finansujący nie ponosi odpowiedzialności, wywiera dwa podstawowe skutki. Pierwszym jest automatyczne wygaśnięcie umowy leasingu. Skoro przedmiot umowy został utracony, finansujący nie ma już obowiązku umożliwienia korzystającemu korzystania z przedmiotu leasingu (wraz z ewentualnym pobieraniem pożytków). Z drugiej strony, z uwagi na odpadnięcie podstawy kontraktowej, korzystający nie jest już zobowiązany do opłacania miesięcznych rat leasingowych. Nie oznacza to jednak, iż wskutek wygaśnięcia umowy w omawianej sytuacji korzystający zostaje całkowicie uwolniony od swoich zobowiązań finansowych względem finansującego. Wręcz przeciwnie. Jak bowiem wynika z art. 709 (5) § 3, w analizowanej sytuacji finansujący może żądać od korzystającego natychmiastowego zapłacenia wszystkich przewidzianych w umowie a niezapłaconych rat, pomniejszonych o korzyści, jakie finansujący uzyskał wskutek ich zapłaty przed umówionym terminem i wygaśnięcia umowy leasingu oraz z tytułu ubezpieczenia rzeczy, a także naprawienia szkody.

Utrata leasingowanej rzeczy może być zatem bardzo dolegliwa dla korzystającego, gdyż na żądanie finansującego będzie on musiał jednorazowo zapłacić wszystkie raty leasingowe pozostałe do zakończenia czasu trwania umowy. Jednocześnie jednak należy pamiętać o drugiej części tego przepisu, który ma na celu zapewnienie określonej ochrony korzystającemu oraz zagwarantowanie, że finansujący nie zostanie wzbogacony w sposób nieuzasadniony na skutek wygaśnięcia umowy. Przepis ten stanowi bowiem, iż suma pozostałych do zapłaty rat leasingowych, której zapłacenia może żądać finansujący, powinna zostać pomniejszona o korzyści, jakie finansujący uzyskał wskutek ich zapłaty przed umówionym terminem i wygaśnięcia umowy, a także z tytułu ubezpieczenia oraz naprawienia szkody. Powyższe korzyści finansowe podlegające odliczeniu od płatności należnej od korzystającego będą obejmować przede wszystkim oszczędności w wydatkach finansującego będące wynikiem wcześniejszego zakończenia umowy. W szczególności, odnosi się to do kosztów kredytowania zakupu przedmiotu leasingu przez finansującego czy też kosztów ubezpieczenia przedmiotu (w przypadku, gdy rzecz ubezpieczana jest przez finansującego). Odliczeniu podlega również kwota odszkodowania uzyskanego przez finansującego z tytułu ubezpieczenia rzeczy, jak również wartość ewentualnego odszkodowania otrzymanego od osoby odpowiedzialnej za jej utratę. Należy jednakże zwrócić uwagę, iż proces związany z badaniem okoliczności utraty przedmiotu leasingu, a co za tym idzie, osoby odpowiedzialnej za szkodę oraz zasadności wypłaty odszkodowania może być długi. W praktyce może się zatem okazać, iż finansujący zażąda od korzystającego zapłaty wszystkich pozostałych rat leasingowych (pomniejszonych o ewentualne koszty obsługi kredytu), zanim jeszcze zostanie wypłacone odszkodowanie z tytułu ubezpieczenia rzeczy. W takim przypadku, korzystający będzie zmuszony nadpłacić faktyczną kwotę należną finansującemu. Oczywiście, po otrzymaniu odszkodowania przez finansującego będzie on miał obowiązek zwrócić odpowiednią część korzystającemu, niemniej jednak to korzystający poniesie faktyczny koszt finansowania do czasu ostatecznego rozstrzygnięcia sprawy odszkodowawczej.

W praktyce leasingowej zasadą jest uregulowanie szeregu kwestii szczegółowych w samej umowie leasingu oraz w ogólnych warunkach umów stosowanych przez danego finansującego. Często również w ogólnych warunkach umów leasingu regulowany jest sposób kalkulacji kwot należnych finansującemu przy wygaśnięciu umowy wskutek utraty przedmiotu leasingu. Mimo że pewne modyfikacje w umowie leasingu co do zasad rozliczenia pozostałych do zapłaty rat leasingowych są dozwolone, to niedopuszczalne jest wyłączenie przez finansującego pomniejszenia należnej mu kwoty o korzyści uzyskiwane przez niego wskutek wcześniejszej spłaty, o których mowa w wyżej cytowanym art. 709 (5) § 3 kodeksu cywilnego (wyrok Sądu Najwyższego z 28 maja 2008 r., sygn. II CSK 31/08). Należy uznać, iż postanowienia umowne mogą natomiast regulować wzajemne rozliczenia w sposób bardziej korzystny dla korzystającego, na przykład poprzez ograniczenie kwoty należnej finansującemu w przypadku utraty przedmiotu lub też odroczenie obowiązku zapłaty należnych kwot do czasu faktycznego otrzymania odszkodowania od ubezpieczyciela.

Jak wskazano powyżej, korzystający ma obowiązek dokonać płatności na rzecz finansującego pozostałych rat leasingowych (po ewentualnych odliczeniach) na żądanie finansującego. Oznacza to, że skutkiem wygaśnięcia umowy leasingu w efekcie utraty rzeczy nie jest automatyczny obowiązek dokonania przedmiotowej płatności. Płatność ze strony korzystającego powinna nastąpić dopiero w wyniku otrzymania odpowiedniego żądania od finansującego (potwierdza to wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 19 listopada 2008, sygn. I ACa 642/08). Oczywiście, aby finansujący mógł wystąpić z odpowiednim żądaniem do korzystającego, musi on wiedzieć, że przedmiot leasingu został utracony. W tym celu, art. 709 (5) § 2 kodeksu cywilnego nakłada na korzystającego obowiązek niezwłocznego zawiadomienia finansującego o utracie rzeczy. Przepisy prawa nie określają, jak należy definiować termin "niezwłocznie". W doktrynie termin ten interpretowany jest jako dokonanie odpowiedniego zawiadomienia bez nieuzasadnionej zwłoki. W przypadku utraty przedmiotu leasingu, odpowiednia informacja powinna trafić do finansującego jak najszybciej, co uzasadnione jest również z uwagi na konieczność dochowania odpowiednich terminów na zgłoszenie szkody ubezpieczycielowi.

Powyższa analiza przedstawia jedno z kluczowych ryzyk wynikających dla korzystającego z umowy leasingu. Zawierając tego typu kontrakt, przedsiębiorcy powinni mieć w świadomości całość konsekwencji prawnych z niego wynikających, w tym również i takie, które związane są z utratą leasingowanego przedmiotu.

Andrzej Dębiec, Zbigniew Marczyk

Hogan Lovells