Skoda Fabia III generacji pojawiła się na rynku w dosyć sztywnym i niemieckim obliczu. Początkowo trudno było się przekonać do tej kanciastej skrojonej na miarę i co do milimetra formy, ale przy bliższym poznaniu urok geometrycznych reflektorów i skrojonego na wymiar nadwozia zyskał w moich oczach. Obecnie marka przygotowuje się do prezentacji face liftingu Fabii. Być może model złagodnieje, a na pewno zostanie dopasowana do nowych członków rodziny Skody. Przekonamy się o tym już na początku przyszłego roku.
Proste linie to także domena wnętrza pojazdu, ale wśród zwyczajności projektanci pokusili się o nutę szaleństwa w postaci błyszczącej ozdoby na desce rozdzielczej imitującej szczotkowane aluminium, ot taka namiastka elegancji. Podróżując na jednym z przednich foteli, nie można narzekać ani na brak miejsca, ani na brak komfortu. Mam wrażenie, że jest tu dokładnie tyle miejsca, ile trzeba, nie za dużo i nie za mało, a przynajmniej dla osoby o wzroście ok. 170 cm. Fotel ma płynną ręczną regulację, jest również opcja wzmocnienia podparcia odcinka lędźwiowego, a kierowca może wesprzeć prawą rękę na podłokietniku.
Wnętrze jest poprawne, tylko przy bliższych oględzinach napotkamy gdzieniegdzie lekko odstające plastiki. Na plus zasługuje dobre wyciszenie silnika oraz kabiny, przez co dłuższe podróżowanie nie będzie męczące. Układ kierowniczy posłusznie reaguje na polecenia kierowcy, z kolei 5-biegowa manualna przekładnia jest intuicyjna i precyzyjna.
Bagażnik Skody Fabii pomieści 330 litrów walizek lub siatek z zakupami. Podróżując w dwie osoby i składając tylne fotele, uzyskujemy przestrzeń 1150 litrów. Decydując się na instalację LPG, musimy się liczyć z tym, że ilość miejsca zostanie pomniejszona o koło zapasowe, które stanie się nieodłączną częścią naszego bagażnika. W jego standardową lokalizację dopasowano zbiornik na gaz.
Pod maską schowano 1-litrową jednostkę MPI o mocy 75 KM, która generuje 95 Nm momentu obrotowego. Tutaj w wersji z dedykowaną instalacją gazową Landi Renzo. Skoda Fabia 1.0 została stworzona do spokojnych tras oraz miejskiej dżungli. Aby ujrzeć na liczniku wartość 100 km/h potrzeba aż 14,7 sekundy, a uzyskanie wyższych wartości na prędkościomierzu wymaga odpowiedniej dawki cierpliwości. Maksymalna prędkość wynosi 172 km/h.
Apetyt na paliwo Fabii to według danych producenta średnio 4,8 l/100 km. Po skończonej jeździe testowej, która przebiegała w większości po autostradzie, komputer wskazał zużycie benzyny na poziomie 6,5 l/100 km, ilość spalonego gazu będzie więc nieco wyższa. Wskaźnik poziomu LPG umieszczono po lewej stronie kierownicy.
Dwa zbiorniki paliwa pomieszczą odpowiednio 45 litrów benzyny oraz ok. 32 litry gazu. Samochodem możemy więc przejechać większy dystans bez tankowania niż w przypadku jednego rodzaju paliwa. Przy średniej cenie LPG w Polsce wynoszącej 1,88 zł za litr (źródło e-petrol.pl) model jest dobrym sposobem na oszczędności zwłaszcza dla osób, które często pokonują długie dystanse, na przykład dojeżdżając codziennie do pracy. Dla porównania litr benzyny 95 kosztuje średnio 4,44 zł. Instalacja LPG cieszy się w Polsce dużą popularnością. W 2015 roku w naszym kraju było zarejestrowanych ponad 2,9 mln egzemplarzy z takim rodzajem paliwa.
Nie dla designu i nie dla emocji, Skodę Fabię wybiera się z rozsądku, zwłaszcza jeśli ktoś skrupulatnie dba o wydatki. Samochód z silnikiem 1.0 MPI o mocy 75 KM w podstawowej wersji Active kosztuje w polskich salonach 42 380 zł. W wariancie tym nie znajdziemy m.in. klimatyzacji. Za to udogodnienie trzeba dopłacić 700 zł. Ponadto dedykowana instalacja LPG to wydatek 1750 zł z wlewem gazu znajdującym się w nakładce tylnego zderzaka, aby zamówić wlew pod standardową pokrywą wlewu paliwa, trzeba dopłacić 200 zł. Gwarancja na instalację LPG wynosi 2 lata.