Niemcy robia wszystko, by zaktywizować rynek motoryzacyjny. Połączenie premii za oddanie starego (przynajmniej 9-letniego) auta na złom, to korzyść w postaci 2500 Euro. Do tego należy jeszcze dodać bonusy oferowane przez miejscowych dilerów, które wynoszą średnio 1500 Euro.

Dzięki temu cena nowego Fiata Panda 1,1 8V Active spada aż do 4 990 Euro (normalna cena 9 690 Euro), czyli ok. 22 tys. złotych. W ofercie jest też Fiat Grande Punto 1,2 8V za 6 490 Euro (dotychczas 11 550 Euro) oraz Fiat Bravo 1,4 16V Active za 9 900 Euro (15 950 Euro).

Kolejne atrakcyjne ceny oferują dilerzy samochodów marki Škoda. Najtańsza Fabia, która z sześcioma poduszkami powietrznymi kosztowała dotychczas w Niemczech 10 280 Euro, obecnie jest dostępna już za 5 770 Euro. Cena ta jest niższa po zsumowaniu 2500 euro z kasy państwowej oraz 2 010 Euro od dilera w ramach akcji Bye-Bye-Bonus. Dzięki temu najtańsza Fabia w Niemczech w przeliczeniu na polską walutę jest do kupienia już za 25 tys. złotych!

W ramach tej samej akcji Roomster kosztuje taniej oprócz2500 Euro z kasy państwowej, także o 2 820 euro od dilera, a Octavia Tour o 2 260 Euro od dilera. Dzięki tym zniżkom można Roomstera kupić już za 7670 Euro (zamiast 12 990 Euro ), a Octavię Tour od 8 680 Euro (zamiast 13 440 Euro).

Wspomniane bonusy obowiązują przy zakupie nowych lub rocznych samochodów spełniających normę emisji spalin Euro 4 (przynajmniej !).Natomiast niemiecki rząd wypłaci każdemu 2 500 Euro, kto odda na złom samochód zarejestrowany przed 14. lutym 2000 roku. Nowy samochód musi jednak zakupić do końca tego roku, a właścicielem starego powinien być przynajmniej 12 miesięcy.Można tylko przy okazji pochwalić inicjatywę władz niemieckich i pełne wsparcie dilerów, którzy dzięki temu będą mogli jakoś poradzić sobie ze spadająca sprzedażą nowych samochodów.

To także dobry przykład do naśladowania. Może by tak w Polsce?