Zupełnie nowy obiekt położony na kompletnym pustkowiu niedaleko wsi Orechova Poton stanowił swojego rodzaju zagadkę nawet dla samych Słowaków - nieliczni wiedzieli, jak tu dojechać, a wokół toru trwają jeszcze tu i ówdzie prace wykończeniowe. Sam tor jednak jest gotowy do ścigania.

Zawodnicy z tremą przystąpili do treningów, ale z każdą minutą spędzoną w autach czuli się coraz pewniej i lepiej. Niewiadoma okazała się miłą niespodzianką. Tor jest długi, szeroki - sprzyja szybkiej jeździe, ma bardzo dobrą nawierzchnię. Dlatego każde kolejne okrążenie pucharowicze pokonywali pewniej i płynniej. Jednak większość najlepszych czasów pierwszej kwalifikacji uzyskano na pierwszych okrążeniach. Dlaczego? Nawierzchnia Slovakiaringu jest bardzo przyczepna i - niestety - opony zużywają się dość szybko, a zatem trudno o dobre czasy na dalszych okrążeniach, jeśli jedzie się. Zatem równa, techniczna jazda ma nie mniejsze znaczenie niż dynamika i szybkość.

Pierwsza kwalifikacja to prowadzenie Kamila Raczkowskiego (czas z czwartego okrążenia), ale w jednej sekundzie "zmieścili się" jeszcze Michał Kijanka, Jakub Chmiel i Aleksandra Furgał. O tym, jaka będzie kolejność na starcie sobotnich wyścigów zadecydowała zatem druga seria kwalifikacyjna. Oto ostateczna kolejność i oficjalne czasy kwalifikacji:

1. Jakub Chmiel - 2:40,105

2. Kamil Raczkowski - 2:40,196

3. Aleksandra Furgał - 2:40,348

4. Michał Kijanka - 2:40,616

5. Maciej Ostoja-Chyżyński - 2:41,034

6. Tomasz Senkowski - 2:41,288

7. Marcin Bartoszuk - 2:41,657

8. Łukasz Szewczyk - 2:41,715

9. Mariusz Fronc - 2:41,776

10. Piotr Materzyński - 2:42,255

11. Krzysztof Steinhof - 2:42,313

12. Marcel Kasprzak - 2:42,440

13. Marcin Przybyszewski - 2:42,618

14. Damian Łata - 2:42,660

15. Mikołaj Madej - 2:42,966

16. Piotr Wójcik - 2:43,248

17. Monika Luberadzka - 2:45,336