W trakcie wakacji 2010 roku na polskich drogach doszło do ponad 7,8 tys. kolizji i wypadków. Jak podają policyjni eksperci oraz media, na naszych drogach nadal królują: brawura, niedostosowanie prędkości do panujących nad drodze warunków, wymuszanie pierwszeństwa przejazdu, nieprawidłowe wyprzedzanie, alkohol oraz brak wyobraźni. Nie możemy jednak zapominać, że także stan  techniczny naszego pojazdu jest jednym z podstawowych warunków bezpiecznego poruszania się po drogach.

- Podczas kontroli sprawdzamy nie tylko trzeźwość kierowców, a także stan techniczny pojazdów. Kierowca niesprawnego samochodu może w najmniej oczekiwanym momencie stracić nad nim panowanie, doprowadzając do tragicznego w skutkach wypadku - wyjaśnia insp. Marek Konkolewski z Komendy Głównej Policji. - Pamiętajmy o tym, ze nawet kilkunastoletnie auto może być w dobrym stanie technicznym - pod warunkiem, iż właściciel nie oszczędza na przeglądach technicznych, niezbędnych naprawach oraz oryginalnych częściach - przestrzega specjalista.

Usterek technicznych, które mogą być przyczyną wypadków, może być wiele - począwszy od częściowo zapowietrzonego układu hamulcowego, na nieprawidłowej geometrii podwozia skończywszy. Eksperci Dekry, badając w ubiegłym roku pojazdy uczestniczące w kolizjach drogowych w Niemczech, aż w siedmiu procentach z nich stwierdzili usterki techniczne mające bezpośredni związek z zaistniałym wypadkiem.

- Z pewnością zły stan techniczny samochodów jest czynnikiem mającym bezpośredni wpływ na dużą liczbę wypadków w Polsce. Regularne przeglądy techniczne to dla wielu użytkowników i nabywców pojazdów wciąż tylko konieczność czy obowiązek, a nie rutyna związana z odpowiedzialnym i bezpiecznym poruszaniem się po drogach. Po zakupie używanego samochodu, nabywca powinien zarezerwować co najmniej kilkaset złotych na dodatkowe badania i niezbędną obsługę techniczną pojazdu - uważa Marcin Świć, Dyrektor Serwisów Motoryzacyjnych Grupy Allegro. Dla statystycznego polskiego kierowcy stanowi to dosyć duży wydatek, jednak do świadomości kierowców musi dotrzeć fakt, że sprawne techniczne auto to większe bezpieczeństwo ich, pasażerów oraz innych uczestników ruchu.

Im starsze pojazdy, tym bardziej regularne powinny być wizyty ich właścicieli w warsztatach samochodowych.  - Większość aut jeżdżących po polskich drogach to samochody wyprodukowane 5-10 lat temu. Są one wyjątkowo narażone na pozornie drobne, ale z punktu widzenia bezpieczeństwa znaczące usterki. Wprawdzie 60 proc. wystawianych na sprzedaż w serwisie otoMoto.pl aut jest wyposażona w ABS oraz poduszkę powietrzną, ale jest to obecnie zaledwie minimalne wyposażenie zapewniające nam bezpieczeństwo - podsumowuje Świć.

Wyniki analizy ogłoszeń opublikowanych na otoMoto.pl w pierwszym półroczu 2010 roku wskazują, że najczęściej na sprzedaż wystawiane są samochody z roczników 1998-2000. - Średnio auto w Niemczech dożywa 8 lat, przejeżdża 100 tys. kilometrów i z tamtejszych dróg "zjeżdża" na drogi Europy Centralnej i Wschodniej - dodaje Marcin Świć.

Z danych Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego, w krajach Unii Europejskiej około 70 proc. aut ma mniej niż 10 lat. W Polsce ta grupa wśród zarejestrowanych samochodów stanowi zaledwie 34 proc.