Termin „kei car” (kejidosha) oznacza w Japonii segment małych pojazdów, które muszą spełniać przepisy dotyczące rozmiarów, pojemności i mocy silnika. W Japonii są one popularne dzięki ulgom podatkowym. Auta świetnie się też sprawdzają w ulicach zatłoczonych japońskich miast. Firma Suzuki, która należy do największych producentów w tym segmencie, zaprezentowała właśnie nowy model Cervo.
Samochód ma 3395 mm długości, 1475 mm szerokości i 1535 (z napędem na przednią oś) lub 1545 mm (z napędem na obie osie) wysokości. Patrząc na długość auta, rozstaw osi 1840 mm wydaje się całkiem przyzwoity. W tym małemu samochodzie dominują duże podłużne lampy przednie. Cały przód sprawia wrażenie, jakby auto się uśmiechało.
Cervo oferowane jest w trzech wersjach wyposażenia, które Suzuki oznaczyło symbolami G, T i TX. Topowa wersja TX ma w stosunku do dwóch niższych agresywniejszą sportową stylistykę, koła ze stopów lekkich oraz kompletny „bodykit” z dużym spojlerem dachowym. Japoński maluch napędzany jest silnikiem DOHC 0,66 l ze zmiennymi fazami rozrządu. W wersji G jednostka osiąga moc 55 KM przy 6500 obr./min i maksymalny moment obrotowy 63 Nm przy 3500 obr./min. Dla modeli T i TX przygotowano doładowaną wersję tej jednostki, która dzięki turbosprężarce dostarcza 60 koni mocy i 83 Nm momentu obrotowego. Silniki połączono z 4-biegową automatyczną skrzynią biegów, a wszystkie wersje wyposażenia dostępne są tak z napędem na przednią oś, jak i z napędem na wszystkie koła. Napędzając przednią oś, podstawowy silnik zużywa średnio 4,8 l/100 km, zaś doładowana jednostka 5,1 l/100 km.
Do opcjonalnych elementów wyposażenia należy bezprzewodowy system bluetooth, system key-less entry oraz złącze dla odtwarzacza iPod. W wersji TX w standardzie oferowane są np. przednie dwukolorowe sportowe siedzenia czy drugi rząd siedzeń ze składanymi oparciami.
Najtańsza wersja dostępna będzie za 1.037.400 jenów (ok. 26 tys. zł).