Śledztwo wykazało, że większość tych wypadków, kiedy auto nagle niespodziewanie przyspieszało,spowodowana była błędami kierowców. W wielu spośród 2000 przypadków kierowcy pomylili po prostu pedał gazu z pedałem hamulca. Rzeczywiste techniczne usterki zdarzały się jedynie wyjątkowo: w żadnym z badanym przypadków nie zawiodła elektronika i tylko w jednym przypadku można jednoznacznie twierdzić, że rzeczywiście przyczyną wypadku było zablokowanie pedału gazu przez nieprawidłowo umocowany dywanik.

Urzędy amerykańskie badają w tej chwili 75 ciężkich wypadków, w których zginęły 93 osoby. Toyota musiała w ciągu niespełna roku wezwać do warsztatów ponad 10.000.000 aut.