Po pierwszym etapie Tour de Corse trójka kierowców fabrycznych Peugeota otwierała klasyfikację imprezy. Początkowo usiłował walczyć z nimi Petter Solberg. Jednak na mecie na trzecim miejscu znalazł się obrońca tytułu mistrzowskiego Brytyjczyk Richard Burns.Przed kolejnym dniem rajdu zapowiadała się rywalizacja pomiędzy ekipami Peugeota i Subaru. Tommi Mäkinen i Petter Solberg znakomicie rozpoczęli drugi etap imprezy. Niestety, na 10. odcinku specjalnym Mäkinen zaliczył drugi w ciągu pięciu miesięcy wypadek na Korsyce. Tym razem to zdarzenie miało znacznie mniej dramatyczny przebieg niż to podczas ubiegłorocznej edycji Tour de Corse. Subaru Impreza czterokrotnego mistrza świata opuściło drogę na mokrym fragmencie i uderzyło w skałę. Z uszkodzonym zawieszeniem o dalszej jeździe nie było już mowy.Na ostatnim etapie trójkę Peugeotów i prywatnego CitroĎna Philippe'a Bugalskiego, który przedarł się na czwartą pozycję, usiłowali gonić kierowcy Fordów. Dla Colina McRae ten pościg zakończył się złamaniem czwartego palca lewej ręki i wstrząsem mózgu. Na przedostatnim odcinku specjalnym Ford Szkota wypadł z zakrętu i uderzył bardzo silnie lewą stroną w drzewo. Próbę przerwano, a na miejscu wypadku wylądował helikopter ratunkowy. Tylko dwanaście załóg przejechało odcinek, pozostałym zgodnie z przepisami zaliczono czas najwolniejszego Toniego Gardemeistera. Wyjątek uczyniono tylko dla lidera rajdu Gillesa Panizziego, któremu przyznano czas uzyskany przez Marcusa Grönholma, najszybszego na tej próbie. Końcówka rajdu była równie pechowa także dla drugiego z kierowców Forda. Na ostatnim odcinku specjalnym Carlos Sainz stracił piąte miejsce na rzecz Pettera Solberga.Po raz pierwszy od potrójnego zwycięstwa Subaru w Rajdzie RAC w 1995 roku trzy załogi jednego zespołu fabrycznego zajęły teraz całe podium na mecie Tour de Corse w Ajaccio.W Rajdzie Korsyki swój pierwszy start w zespole fabrycznym zaliczyli nasi reprezentanci Tomasz Kuchar i Maciej Szczepaniak. Niestety, awaria techniczna wyeliminowała polską załogę już na pierwszym odcinku specjalnym. Tomasz Kuchar tak mówi o tym pechowym starcie: "Na ósmym kilometrze pierwszego odcinka specjalnego zablokował się pedał gazu. Zaciął się w pozycji, w której przepustnica jest maksymalnie otwarta. Zrobiło się bardzo niebezpiecznie. Początkowo próbowałem naciskać sprzęgło, ale silnik błyskawicznie wchodził na 12 tysięcy obrotów i włączyły się wszystkie alarmy. Postanowiłem oszczędzać silnik i hamowałem. Niestety, przy tak intensywnym wykorzystaniu hamulce bardzo szybko się przegrzały i rozszczelniły. Zaczął wydobywać sie płyn, a potem pojawił się ogień równocześnie na wszystkich czterech kołach. Musieliśmy się zatrzymać, by ugasić płomienie. Potem podnieśliśmy maskę, ręcznie zamknęliśmy przepustnicę i uruchomiliśmy silnik, ale hamulców już nie było. Mogliśmy tylko powoli stoczyć się w dół do mety. Po konsultacji z kierownictwem zespołu zapadła decyzja o wycofaniu się. To nie była żadna poważna awaria, wręcz drobiazg, ale wyeliminowała nas z rajdu. Mechanicy zmieniali silnik w naszym aucie do późnych godzin nocnych, mogli popełnić jakiś błąd, a my wystartowaliśmy niesprawdzonym samochodem, bo na to zabrakło czasu. Tak bywa, jest mi bardzo przykro".Następny start polskiej załogi w barwach Hyundaia już 22-24 marca w Rajdzie Katalonii w Hiszpanii. Mamy nadzieję, że tym razem nie tak pechowo.W grupie N dotychczasowego lidera klasyfikacji mistrzostw świata samochodów seryjnych Kristiana Sohlberga wyeliminował wypadek na trzecim odcinku specjalnym. Na prowadzeniu znalazł się wówczas Peruwiańczyk Ramon Ferreyros na Mitsubishi Lancerze Evo VII. Po pierwszym etapie wyprzedzał Hameda Al Wahaibi o 1,1 sekundy. Na trzecim miejscu znalazł się Bułgar Dimitar Iliew.Drugiego dnia kierowca z Omanu podróżował z przygodami. Najpierw dwa razy znalazł się i stracił kilkanaście minut, aż wreszcie kilkaset metrów przed strefą serwisową w Campo Dell'Oro jeszcze raz opuścił drogę i wycofał się z rajdu.Trzeci za Ferreyrosem i Iliewem na mecie zameldował się Francuz Jean-Marie Santoni, jednak on nie zbiera punktów do mistrzostw świata. Te za trzecią lokatę przypadły czwartemu w Ajaccio Brytyjczykowi Martinowi Rowe jadącemu na starszym Mitsubishi Lancer Evo VI.Rajd Korsyki: 1. Gilles Panizzi/Herve Panizzi (Peugeot 206 WRC) 3:54.40,3; 2. Marcus Grönholm/Timo Rautiainen (Peugeot 206 WRC) +40,5; 3. Richard Burns/Robert Reid (Peugeot 206 WRC) +52,4; 4. Philippe Bugalski/Jean-Paul Chiaroni (CitroĎn Xsara WRC) +2.02,2; 5. Petter Solberg/Philip Mills (Subaru Impreza WRC 2002) +2.28,2; 6. Carlos Sainz/Luis Moya (Ford Focus WRC 02) +2.32,8; 7. Fran?ois Delecour/Daniel Grataloup (Mitsubishi Lancer Evo WRC) +5.07,8; 8. Marko Martin/Michael Park (Ford Focus WRC 02) +5.20,0; 9. Freddy Loix/Sven Smeets (Hyundai Accent WRC) +6.13,8; 10. Alister McRae/David Senior (Mitsubishi Lancer Evo WRC) +6.32,5.Klasyfikacja mistrzostw świata. Kierowcy: 1. Marcus Grönholm 18. 2. Tommi Mäkinen i Gilles Panizzi po 10, 4. Carlos Sainz 9, 5. Richard Burns 7, 6. Sebastien Loeb i Harri Rovanperä po 6, 8. Colin McRae 4, 9. Philippe Bugalski i Petter Solberg po 3.Producenci: 1. Peugeot 36, 2. Ford 20, 3. Subaru 16, 4. Mitsubishi 5, 5. Hyundai 1.
Galeria zdjęć
Trójka Peugeota