Jak pokazują badania portalu HealthyStuff.org, który, nomen omen, zajmuje się zdrowymi rzeczami, większość fotelików dziecięcych zawiera substancje chemiczne, szkodliwe dla dzieci i nie tylko. Mowa o takich pierwiastkach jak brom, chlor, arszenik, rtęć czy ołów. Jeśli jesteś rodzicem, to spokojnie, nie panikuj, Twoje dziecko nie zacznie świecić po przejażdżce w foteliku. Istnienie w konstrukcji fotelików tych pierwiastków było do przewidzenia, ponieważ znakomita większość przedmiotów codziennego użytku ma w sobie mniej lub więcej paskudztwa z tablicy Mendelejewa i nic na to nie poradzimy. Warto jednak o tym wiedzieć, bo jak następnym razem Wasza pociecha zacznie lizać fotelik (różne rzeczy przychodzą brzdącom do głowy), to będziecie mogli jej spokojnie wytłumaczyć, dlaczego ma tego nie robić. Nie posłucha? Naprawdę?!:)