Janusz Kulig urodził się 19 października 1969 roku w Łapanowie koło Krakowa. Karierę rajdową rozpoczął fiatem 126 p w 1991 roku startem w "Kryterium Asów" organizowanym przez Automobilklub Krakowski. W roku 1992 wywalczył na "maluchu" drugie miejsce w mistrzostwach Polski w swej klasie.

Kolejnymi samochodami w jego karierze były - toyota corolla, opel kadett grupy N, na którym wywalczył tytuł wicemistrza kraju w 1994 r. W 1995 roku zdobył tytuł mistrza Polski w swojej klasie, jadąc oplem kadetem grupy N. Następnie startował oplem astrą GSI grupy A, sięgając po tytuł wicemistrza kraju. W latach 1997-98 startował samochodem renault megane maxi. Już w pierwszym sezonie zdobył tytuł mistrza Polski w klasyfikacji generalnej oraz w klasie F-2.

Jeżdżąc Renault Megane zajmował czołowe lokaty w mistrzostwach Polski i w rajdach zagranicznych, zdobywając m.in. tytuł mistrza strefy Europy Środkowej. W 1998 r był drugi w Mistrzostwach Polski i wygrał mistrzostwa FIA strefy Europy Centralnej.

W 1999 roku rozpoczął starty autem klasy WRC. Za kierownicą Forda Escorta WRC sięgnął po tytuł wicemistrza Polski w klasyfikacji generalnej i powtórzył sukces w mistrzostwach Europy Centralnej. Dwa kolejne sezony to starty Fordem Focusem WRC i dwa tytuły mistrza kraju w klasyfikacji generalnej. W 2001 roku, w przerwach między startami krajowymi, Kulig uczestniczył w rajdowych mistrzostwach Słowacji zajmując w nich pierwsze miejsce.

Kulig startował również z powodzeniem w rajdowych mistrzostwach Europy, a największym sukcesem było w 2002 roku drugie miejsce w klasyfikacji końcowej i tytuł wicemistrza Europy.

W sezonie 2003 uczestniczył, ze zmiennym szczęściem, w mistrzostwach świata samochodów produkcyjnych, startując autem Mitsubishi Lancer grupy N. Uczestniczył miedzy innymi w Rajdzie Szwecji, Corona Rally w Meksyku, w Rajdzie Nowej Zelandii. W Rajdzie Niemiec zajął trzecie, a w Rajdzie Korsyki czwarte miejsce w kategorii samochodów produkcyjnych. Sezon 2003 zakończył na ósmym miejscu w klasyfikacji mistrzostw świata tej kategorii.

W sezonie 2004 Janusz Kulig miał uczestniczyć w mistrzostwach Polski, jadąc nowym autem - fiatem punto w klasie super 1600 jako kierowca fabryczny włoskiej firmy. Planował także występy w mistrzostwach Europy.

Pierwszym pilotem Janusza Kulga był Dariusz Burkat. Od 1996 do połowy 2003 roku na prawym fotelu rajdowego auta prowadzonego przez Kuliga zasiadał Jarosław Baran. W ostatnich startach jego pilotem był Maciej Szczepaniak. Okazjonalnie startował także ze słowackim pilotem, Emilem Horniackiem.

Tragiczna śmierć utalentowanego kierowcy wywołała szok w środowisku rajdowym i wśród wielotysięcznej rzeszy kibiców tego sportu. Na pogrzeb Janusza Kuliga przybyło około siedmiu tysięcy osób. Obok mieszkańców Łapanowa, jego rodzinnej miejscowości, licznie przybyli kibice z całej Polski oraz jego koledzy z tras rajdowych. Trumnę z ciałem zmarłego nieśli na ramionach jego koledzy m.in. Krzysztof Hołowczyc, Maciej Wisławski, Leszek Kuzaj, Maciej Baran, w kondukcie poprzedzanym przez rajdowy samochód Kuliga.

Do tragicznego wypadku doszło na skutek nieopuszczenia szlabanu przez dróżniczkę na strzeżonym przejeździe kolejowym w Rzezawie. Proces, oskarżonej o nieopuszczenie rogatek i doprowadzenie do wypadku ze skutkiem śmiertelnym kobiety, zakończył się w grudniu 2004 r. wyrokiem skazującym. Sąd Rejonowy w Bochni (Małopolskie) orzekł wobec niej karę dwóch lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata. Dodatkowo sąd orzekł wobec kobiety zakaz wykonywania zawodu dróżniczki oraz zajmowania innych stanowisk związanych z bezpieczeństwem na kolei przez pięć lat.

Orzekając wymiar kary sąd wziął po uwagę czynniki łagodzące, z których najważniejszym była postawa najbliższych Kuliga, którzy po wypadku pojednali się z oskarżoną i przebaczyli jej ten czyn.

Do największych sukcesów sportowych Kuliga należy zaliczyć trzykrotne zdobycie tytułu rajdowego mistrza Polski w latach 1997, 2000 oraz 2001. W 2002 roku został wicemistrzem Europy, zaś w ubiegłym roku zajął ósme miejsce w MŚ samochodów produkcyjnych.

Sezon 2004 zapowiadał się dla trzykrotnego mistrza polski bardzo interesująco. Janusz Kulig miał być gwiazdą teamu rajdowego założonego przez firmę Fiat Auto Poland. W przednionapędowym Fiacie Punto Super 1600 krakowianin planował przystąpić do tegorocznych rajdowych mistrzostw Polski oraz mistrzostw Europy. Niestety, po raz kolejny śmierć zbyt wcześnie upomniała się o utalentowanego sportowca.

Wiadomość o tragicznej śmierci Kuliga odbierana zostałą w środowisku motoryzacyjnym z ogromnym bólem. Na polskich i światowych trasach rajdowych zabrakło nie tylko zdolnego i utytułowanego zawodnika, lecz przede wszystkim powszechnie lubianego i szanowanego człowieka, dobrego człowieka...