W pierwszym wyścigu po kolizji zajął on czwarte miejsce, a drugi ukończył tuż za zwycięzcą. Na podium stawali także Andrzej Spława-Neyman (druga i trzecia lokata) oraz Rafał Grzesiński (trzeci w pierwszym wyścigu). Najlepszą panią w obu wyścigach była Klaudia Podkalicka. Zawody na Węgrzech okazały się jednymi z najbardziej zaciętych w sezonie. Nasi młodzi kierowcy chcieli się pokazać z jak najlepszej strony na obiekcie, na którym ścigają się asy Formuły 1. W drugim wyścigu na czwartym okrążeniu doszło do sporej kolizji, w której brało udział osiem aut. Po tym zdarzeniu po raz pierwszy w historii Kia Lotos Cup na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa i kierowcy pokonali trzy okrążenia bez wyprzedzania.