Celem tej zmiany było dostosowanie wysokości odszkodowań do warunków obowiązujących w pozostałych krajach UE. Mimo początkowych obaw, że nowe przepisy spowodują wzrost cen polis OC, na razie nic takiego się nie stało. Dlaczego? Powodów jest kilka, ale najważniejszym jest to, że firmy ubezpieczeniowe czekają na wyniki analiz, jak wypadły pierwsze wypłaty odszkodowań – szczególnie te z tytułu śmierci i rent.
„Głównym problemem są szkody osobowe i niepewność co do wysokości wypłat z tytułu zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej” – mówi Joanna Kitowska, rzecznik prasowy STU Ergo Hestia. „Trzeba pamiętać, że nawet kilkusetzłotowa renta wypłacana przez 30-40 lat daje kwoty idące w setki tysięcy złotych, a jeśli ofiar wypadku jest więcej, to robią się z tego już miliony” – dodaje.
Niemal pewne jest to, że największe podwyżki – prędzej czy później – dotkną tych kierowców, którzy najczęściej powodują wypadki, a co za tym idzie, przyczyniają się do wypłaty odszkodowań (szczególnie tych osobowych). Może się nawet tak stać, że niektóre firmy zastosują wobec nich wysokie, zaporowe składki, aby poszukali sobie innego ubezpieczyciela.
Firmy ubezpieczeniowe od dawna zresztą szczegółowo analizują „profil klienta” i szacują ryzyko, jakie niesie ze sobą zawarcie z nim umowy (stąd też pytania o: wiek, stan cywilny czy liczbę dzieci). Potwierdza to Agata Wiśniewska – rzecznik prasowy Link 4: „Kierujemy się zasadą odpowiedniego dopasowania cen do precyzyjnie zdefiniowanych grup kierowców. Nasze wyceny są indywidualizowane tak, by uwzględniały realne ryzyko danej grupy kierowców. W tej chwili najwięcej płacą młodzi kierowcy, stanu wolnego, krótko posiadający prawo jazdy, ponieważ – co wynika zarówno ze statystyk ubezpieczeniodawców, jak i policji – powodują najwięcej i do tego najpoważniejszych wypadków”.
Według danych Europejskiej Federacji Ubezpieczeń i Reasekuracji kierowcy w Polsce płacą rocznie za polisę OC średnio 100 euro (ok. 410 zł). W Niemczech jest to około 250 euro, w Austrii ponad 300 euro. Ceny ubezpieczeń komunikacyjnych rosną i należy oczekiwać, że ta tendencja się utrzyma.
Warto wspomnieć o różnicach w cenach polis w Polsce i Unii Europejskiej. „W naszym kraju średnia cena polisy OC jest ponaddwukrotnie niższa w porównaniu z Europą Zachodnią, a wysokość odszkodowań szybko zbliża się do poziomu zachodnioeuropejskiego” – mówi Joanna Kitowska, rzecznik prasowy STU Ergo Hestia.
Specjaliści rynku ubezpieczeniowego potwierdzają, że ceny polis będą rosły, ale to, kiedy i o ile, zależy od największych graczy na rynku, w tym przede wszystkim od PZU, który kontroluje blisko 40 proc. rynku OC. Przedstawiciele tej firmy uspokajają, że nie wprowadzili jeszcze podwyżek, ale jak mówi Katarzyna Lewandowska, dyrektor ds. produktów komunikacyjnych w PZU: „Firma stale obserwuje wyniki ubezpieczeń komunikacyjnych i wprowadza w nich zmiany dostosowujące naszą ofertę do warunków rynkowych”.
Ceny polis OC wzrosną także z tego względu, że na ich sprzedaży firmy raczej nie zarabiają, a niekiedy nawet dopłacają. Potwierdza to Marek Gołębiewski z Compensy: „Wzrost wypłat odszkodowań w ubezpieczeniach komunikacyjnych, w szczególności w OC, powoduje, że jest to produkt, do którego większość firm ubezpieczeniowych dopłaca. W ub. roku wprowadziliśmy kilkuprocentową podwyżkę”.