Prawie 200 tys. zł, czyli nawet ponad 50 tys. dolarów - na taką sumę liczą przedstawiciele domu aukcyjnego RM Sotheby’s, którzy szykują internetową aukcję niezwykłego Jeepa Wranglera. Egzemplarz z 2017 roku przeszedł bardzo kompleksowy tuning, przez co zmienił się nie do poznania nie tylko na zewnątrz, ale i w środku.
Trzeba przyznać, że trudno przeoczyć tak zmodyfikowanego Wranglera. Uwagę szczególnie przyciągają ogromne koła z 22-calowymi felgami Fuel Assault i oponami Repulsor 37x13.50R22LT (po prawie 500 dolarów za sztukę). Stosownie do opon i felg przerobiono błotniki, progi (elektrycznie wysuwane stopnie, by ułatwić wsiadanie do samochodu) oraz zmodyfikowano zawieszenie (nowe amortyzatory Fox).
Nie zabrakło nowego pakietu oświetlenia LED, czyli dodatkowych lamp (m.in. tuż przy słupkach) z dominującym ogromnym pasem świetlnym DB Link, zamontowanym tuż nad przednią szybą. Właściciel samochodu nie żałował także na nowej wyciągarce (sterowana bezprzewodowo Smittybilt X20 o uciągu 12 tys. funtów, czyli 5440 kg) i zderzakach.
Pod maską kryje się dobrze znany motor 3,6 l V6 z doładowaniem Magnuson TVS 1320 i zupełnie nowym kompletnym układem wydechowym. Niestety nie wspomniano o żadnych parametrach technicznych silnika (być może właściciel nie skorzystał z hamowni).
Tuning objął również wnętrze z rozkładanym dachem. RM Sotheby’s wspomina o skórzanych siedzeniach w stylu Ferrari i dodatkowych akcesoriach. Wspomniano również o zupełnie nowym systemie multimedialnym z głośnikami Alpine, dedykowaną stacją multimedialną Alpine i wzmacniaczem jednej z amerykańskich legend, czyli Rockford Fosgate (co ciekawe na zdjęciach wzmacniacz jest odłączony od instalacji). Niestety, w oferowanym egzemplarzu system audio obecnie nie działa (czy to tylko kwestia bezpieczników?).