Zawodnikom ścigającym się w mistrzostwa Polski Kia Piocanto przyszło zmagać się w bardzo trudnych warunkach. W dniu wyścigów Hungaroring przywitał kierowców ulewnym deszczem, przenikliwym chłodem i silnym wiatrem. W tej sytuacji zdecydowano, że oba biegi zostaną rozpoczęte za Safety Carem. Startujący z pierwszej pozycji Karol Urbaniak z każdym okrążeniem powiększał przewagę nad rywalami. Za jego plecami trwała zacięta walka o drugą pozycję. Zwycięsko z niej wyszedł Albert Legutko, który pokonał byłego piłkarza Tomasza Magdziarza. Także o pierwsze miejsce tuż za podium stoczono zażarty pojedynek trwający niemal do samej mety. Paweł Wysmyk dopiero pod koniec 10 okrążenia zdołał wyprzedzić Kamila Serafina.

Karol Urbaniak Foto: Auto Świat
Karol Urbaniak

W drugim wyścigu, gdy z toru zjechał Safety Car, błyskawicznie do przodu ruszył zwycięzca pierwszego biegu Karol Urbaniak, który zgodnie z regulaminem startował z szóstego miejsca. Do pierwszego zakrętu awansował on o dwie pozycje, a po kolejnym był już trzeci. Bardzo dobrze ruszył także Paweł Wysmyk, który najpierw wyprzedził Maxa Gunthera, a zaraz potem Damiana Litwinowicza i znalazł się na prowadzeniu. Karol Urbaniak także szybko uporał się z Litwinowiczem i ruszył w pościg za Pawłem Wysmykiem. Po pierwszym zakręcie drugiego okrążenia był już liderem wyścigu.

Albert Legutko po kilku kółkach także wyprzedził Wysmyka i w takiej kolejności pierwsza trójka minęła linię mety.

Karol Urbaniak wyjechał z Hungaroringu z kompletem 155 punktów (za wygrane kwalifikacje i 2 wyścigi oraz za najszybsze okrążenie w każdym z nich). Drugie miejsce po I. rundzie zajmuje Albert Legutko (133 pkt), a trzecie Paweł Wysmyk (120 pkt).

Kolejne zawody Kia Lotos Race odbędą się 14-15 maja na austriackim torze Red Bull Ring.