Velorex powraca

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Velorex to pojazd, który stworzono dla niepełnosprawnych, ale nie tylko im się spodobał. Czechosłowacki trójkołowiec zyskał taką popularność, że stał się autem kultowym

Velorex powraca
Zobacz galerię (2)
Auto Świat
Velorex powraca

Velorexa zaprojektowali František i Mojmír Stránski. Pierwotnie ten trzykołowy pojazd produkowany był z części motocykli Jawa i DKV w niewielkim, prywatnym warsztacie. W 1950 roku zakład został znacjonalizowany i dołączył do państwowej organizacji Velo Hradec Kralove, przekształconej w 1953 roku w przedsiębiorstwo Velorex, specjalizujące się w produkcji pojazdów przeznaczonych dla osób niepełnosprawnych.

Przełom lat 50. i 60. to, można powiedzieć, okres, gdy ludzie chcieli mieć własne samochody. To spowodowało, że Velorexy, które z założenia miały służyć niepełnosprawnym, trafiały masowo do osób niekwalifikujących się do nabycia wózka inwalidzkiego (taki miał status Velorex).

Ten charakterystyczny pojazd stał się z czasem coraz powszechniejszy na drogach Czechosłowacji. Od 1948 do 1973 roku wyprodukowano 21 258 egzemplarzy.

Wiele egzemplarzy można jeszcze dziś spotkać na drogach Czech i Słowacji. O tym, że Velorex to pojazd kultowy, niech świadczą coroczne zloty organizowane przez jego użytkowników.

Zapewne cieszą się oni, że nadal można kupić wszystkie części zamienne.Nowy Velorex, który zadebiutuje w 2010 roku, ma zaskoczyć wszystkich miłośników tego pojazdu.

Będzie on produkowany w niewielkich seriach – od pięciu do dziesięciu egzemplarzy rocznie, co wynika z przepisów homologacyjnych. Ciekawe, czy w Veloreksie zmieści się fotelik dla dziecka?

Zakupem takich pojazdów zainteresowani są nie tylko Czesi i Słowacy, ale także Amerykanie. Pojazd będzie napędzany czterocylindrowym silnikiem z Hondy CB 1300, ale nie wyklucza się także montażu jednostek dwucylindrowych marki Java, które przechodzą ostatnie próby w Tyńcu.

Velorexy, w zależności od wersji i lat produkcji, wyposażone były w silniczek o pojemności od 180 do 350 cm3, osiągały moc od 8 do 16 KM i ważyły od 200 do 400 kg.

Nowy Velorex będzie mieć nadwozie z laminatu lub karbonu. Pozostanie jednak brezentowy, składany dach. Standardem będą dwa siedzenia, czteropunktowe pasy bezpieczeństwa oraz radio z CD.

Czy nie macie wrażenia, że takie niewielkie, oszczędne i oryginalne auto ma szanse na sukces w czasach, gdy to, co ekologiczne jest najmodniejsze?

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: