To auto łamie wszelkie zasady wielkiego koncernu, który wymienia swoje modele po 5-6 latach. Volkswagen Phaeton był kaprysem ówczesnego szefa koncernu Ferdinanda Piëcha, który chciał mieć w ofercie prestiżowy model, zdolny do konkurowania z BMW, Audi i Mercedesem. Po latach okazało się, że luksusowa limuzyna Volkswagena, chociaż naszpikowana wszelkimi wynalazkami, nie jest w stanie odebrać zbyt dużej liczby klientów swoim konkurentom.

Volkswagen Phaeton nie zawojował rynku amerykańskiego, nie znalazł także uznania na Wyspach Brytyjskich, ale cieszy się popularnością w chinach i innych krajach azjatyckich. Wciąż można go kupić w Niemczech, gdzie kosztuje 89 650 euro, a także zamówić w innych krajach europejskich.

Pierwotnie Volkswagen rocznej sprzedaży na poziomie 20 tys. egzemplarzy. Jednak do tej granicy nie udało się nigdy zbliżyć. W 2013 r. sprzedano 6 300 egzemplarzy, a przed rokiem już niespełna 4 000. Cztery lata temu udało się jedyny raz w historii przekroczyć granice 10 000 egz. Z nieoficjalnych informacji wynika, iż w latach 2002-2012 na każdym wyprodukowanym egzemplarzu producent tracił 28 000 euro.

Jednak auto to produkowane jest przede wszystkim dla prestiżu marki. Chociaż to auto nie ma awangardowego designu, to jednak oferuje najwyższa jakość i najnowocześniejsze i komfortowe wyposażenie. Powstaje na identycznej platformie D1, jak Bentley Continental. Fabryka w Dreźnie słynie z wyjątkowej czystości, a pracownicy mają tam białe kitle i rękawiczki.

Do niedawna dalsze losy Volkswagena Phaeton pozostawały pod dużym znakiem zapytania, ale ostatecznie koncern zdecydował o kontynuacji jego produkcji. Nie ma jeszcze dokładnej daty premiery nowej generacji, ale z cała pewnością nie będzie to wcześniej niż w 2017 roku. Auto otrzyma nowy silnik W12 i plug-in-hybrid oraz jednostki sześcio- i czterocylindrowe.

Design nadwozia będzie rozwinięciem konceptu C Coupe GTE, który pokazano w Chinach. Auto powstanie na platformie modularnej MLB, co obniży koszty jego produkcji. Na szczegóły będziemy musieli jednak jeszcze poczekać.